Nurtował mnie trochę temat tego dociążania, bo skoro podczas zbieżności auto jest obciążone dodatkową wagą w okolicach 200kg dla F01, a na co dzień jeżdżę sam albo jeździmy we dwoje, to znaczy, że w większości przypadków jeżdżę z i tak nie do końca dobrze ustawioną zbieżnością.
Ostatecznie trafiłem na ten temat:
https://www.bimmerfest.com/forums/sh...d.php?t=527028
I tu dopiero zostało to (moim zdaniem) dobrze wyjaśnione. Wcześniejsza retoryka "bo tak jest napisane w instrukcji BMW" nie do końca mnie przekonywała. Streszczając podlinkowanego posta: dociążanie symuluje jazdę z dużymi prędkościami, przy których poprawna zbieżność ma największe znaczenie, aby auto prowadziło się jak należy. Stąd wniosek też taki, że ustawianie zbieżności bez obciążenia w niektórych przypadkach jest wystarczające, ale warto być świadomym kompromisów, na jakie się wtedy idzie.





Odpowiedz z cytatem
