Oleje z serii 300V to oleje typowo do upalania na torze. Są to oleje estrowe które maja to do siebie, że niestety maja krótką żywotność. Dlatego właśnie mają w opisie: Short distance race. Taki olej po kilku okrążeniach na torze jest do niczego. I jesteś w błędzie myśląc, że w motorsporcie używa się tylko olejów 10W60. Wszystko zależy do jakich wyścigów. Leje się również 5W30. 10W60 ogranicza moc więc tam gdzie liczą się ułamki sekund leje się oleje o niższej lepkości w celu zapewnienia maksymalnej wydajności.
Co do Motula to ten olej juz po 5 tyś km nadaje się do wymiany. Dodatki w nim zawarte bardzo szybko ulegają degradacji co sprawia że jeżdżąc na nim dłużej silnik dostanie po dupie bardziej niż na popularnym oleju 5W30.




Odpowiedz z cytatem