Wszyscy producenci leją teraz do silników 5W30, a do japończyków nawet 0W20. Chodzi głównie o ekologię i jak najniższe zużycie paliwa. Ale czy jest to dobre dla trwałości silnika? Szczerze wątpię. 5W30 ma cieniutki film olejowy który bardzo łatwo zerwać. Jeszcze rozumiem taki olej w jakimś słabym aucie ale w 750 które ma ponad 400 kucy to dla mnie jakieś nieporozumienie. JA na twoim miejscu z miejsca zalałbym 5W50 to takiego motoru i to jakiś prawdziwy syntetyk na dobrych bazach jak Millers. CFS może nie koniecznie bo to sportowy olej. Leję go do Abartha 10W50 i jest genialny ale zmieniam go co 7 tyś km bo to olej estrowy i ma mniejszą trwałość. Za to film olejowy ma nie do zerwania. Polecam ci XF 5W50. Również używam i słychać że silnik zupełnie inaczej pracuje na tym oleju niż wcześniejszym Mobilu 0W40.