Przy wymianie termostatu na otwierający się przy niższej temperaturze, to wypadało by też chyba zmienić wiskozę (dla każdego silnika jest chyba inna, bo temperatury inne).
Przy wymianie termostatu na otwierający się przy niższej temperaturze, to wypadało by też chyba zmienić wiskozę (dla każdego silnika jest chyba inna, bo temperatury inne).
A znasz zasadę działania sprzęgła wiskotycznego?
Umordowałem się trochę. Kołnierz z tworzywa krzywy, wszystko mokre, brak możliwości złożenia na sucho, z silikonem bo robiłem pod blokiem. Ostatecznie stara uszczelka poszła pod termostat a nowa pod obudowę z tworzywa. Szczelne i nie padło nawet po trasie, ale raczej i tak rozwiązanie tymczasowe. Mam nadzieję, że są jeszcze te obudowy do E31 (mam zamiar spróbować z E31 bo rzeczywiście przy poprawnym poskładaniu na jedną uszczelkę zabraknie miejsca na zaworek na termostacie). Tak, czy inaczej auto trzyma trochę niższą temperaturę w sprzyjających warunkach, ale w trasie pod większym, dłuższym obciążeniem wędruje dobrze ponad 100 stopni. Mam wrażenie, że mam za wolny przepływ chłodziwa w układzie albo problem z odpowietrzeniem. Trzeba wyższych obrotów, żeby wymusić widoczny, a i tak przerywany, strumień w zbiorniczku wyrównawczym.
To co, że diesel? Pewnie świece zalane;)
tak , i z tego co kojarzę własnie róźnią się te wizskozy bimetalami - tak jest na pewno w przypadku innych silników w e38, ale nie wiem czy też w przpadku 4.0 (działjacy na termostacie ~85stopni) vs 4.4 (termostat ~110stopni) - tezebaby sprawdzic po numerze czesci - ot taka uwaga
Na pewno włożyłeś termostat tą 3mm dziurką do góry (to odpowietrznik)?
Na allegro masz całe gotowe termostaty z obudową do m62 na niższą temperaturę.
Może zrób sobie test na CO2 w układzie chłodzenia - groszowa sprawa (Allegro).
A może warto porządny płyn tam wlać... oryginalny BMW, albo coś z G11 co jest obecnie polecane przez BMW (najlepiej oparte na glysatin g48): https://www.newtis.info/tisv2/a/en/e...ooling/1TpLaP8 Jak poczytałem trochę to jest jednak spora różnica w parametrach w stosunku do popularnego Prestone (punkt wrzenia np ~130 vs ~170 stopni, nie niszczy uszczelek).
Obejrzyj sobie to: https://www.youtube.com/watch?v=XGIk8IXSGIE - może przyjdzie Ci jakiś pomysł.
Myślę, że następny krok, to obejście reduktora LPG (jest już dość wysłużony). Wypnę go z układu chłodzenia i zobaczę, czy poprawi się przepływ płynu. Mogę zalać układ najlepszym płynem świata albo nawet piwem, ale jeśli nie ma przepływu, nic mi to nie da :)
To co, że diesel? Pewnie świece zalane;)
Zastanawia mnie jeszcze jedno. Do reduktora idą węże wodne ze sprężynami usztywniającymi w środku. Kiedyś już wyciągałem stamtąd syf (wyglądało, jakby skorodowały, albo zaczęły gubić jakąś warstwę ochronną). W każdym razie musiałem gdzieś jechać i zapomniałem o temacie, a było to już ze trzy lata temu. Jeśli te sprężynki się rozpadają w ten sposób, to mogę mieć cały układ chłodzenia zawalony taką przykrą niespodzianką. Może wymienić węże na takie w oplocie, ale bez sprężynek i przepłukać czymś układ? Tylko czym? Kiedyś robiłem octem z wodą destylowaną, ale obawiam się, że to może być za mały kaliber.
To co, że diesel? Pewnie świece zalane;)
to w takim razie węże konieczenie do wymiany - nawet się nie zastanawiaj :)
przy spuszczaniu płynu - pamiętaj też o śrubie na głowicy, gdzie spuścisz płyn z miski pomiędzy Vkami
co do płukania - nie mam zdania - wydaje mi się ze czymkolwiek byś nie płukał i tak przecież nie rozpuści kawałków metalu czy rdzy które możesz mieć tu i tam, na pewno warto przepłukać parę razy - wtedy tez wypłuczesz z nagrzewnicy (pamiętaj o ustawieniu temp na max i nawiewu na min, ale nie wyłączone - to otworzy wtedy elektrozawory ogrzewania i uruchmi dodatkowa pompe)
co do płynu - ja zalałem oryginalnym BMW ostatnio (to jest G11)
Sprawa grzania sie silnika załatwiona - rozciekła sie pompa wody a do tego chłodnica była brudna i zawalona liśćmi, insektami błotem i innym syfem. Teraz jest ok