Grease w profile jak koledzy piszą.
Na te wstępne wżery co są widoczne na zdjęciach, a które po zeszlifowaniu włosami murzyna nie będą jeszcze dziurami:
- szlif do gołęgo włosami murzyna
- Fertan dwa dni, po pierwszej aplikacji spryskać wodą po 2, 3 godzinach. Nie może schnąć na mocnym słońcu, bo nie zdąży wsiąknąć
- mycie dokładne, suszenie po Fertanie. Tylko dokładne jakbyś siebie mył pod prysznicem szczotą, a nie opierdzielił Karcherem na szybko. Normalnie woda z proszkiem szorowanie i porządne umycie. Fertan luźny musi się zmyć, zrobisz raz, będziesz widział o czym mówię
- epoksyd, ja lubię Novola, dwa razy
- poliuretan, ja lubię Novola, dwa razy
na długo. Robiłem w BMW takie detale od spodu parę lat temu, no ale BMW nie jeździ. Robiłem w W124 trzy lata temu, a jeździ i stoi pod chmurką obecnie, nic nie rusza. Od trzech lat mam zwykłą oszlifowaną blachę potraktowaną w sposób opisany jak wyżej w ogrodzie rzuconą na ziemi dla testu. Trzy zimy, śnieg, deszcz, jest jak nowa, a że poliuretan jest biały czasem ją przetrę palcem i nadal błyszczy. System ogrodowy jak nie pada zrasza ją codziennie, także lekko nie ma.
na łączenia blach po fertanie na gołą blachę Gravit 620 w pędzlu, potem epoksyd+poliuretan
taka powierzchnia spełnia klasę antykorozyjności C5 i taką stosujemy w malowaniu wiatraków morskich w pracy, czyli dwa razy epoksyd, a potem poliuretan. Wiatraki stoją, fale biją po 20 lat i nadal błyszczy.
PS. Nadkola ładne w e34, też mam takie domyte tylko srebrne. Tylko trzeba pilnować, żeby na deszcz nie wyjechać, bo traci urok :)