Panowie czy wymiana powiedzmy ćwiartki progu to aż takie halo? U mnie na wsi tj. w Stargardzie blacharze krzywią sie juz przez telefon nie widząc auta i szukają wymowek zeby sie tego nie podejmowac. Czy to az tak skomplikowana operacja? U mnie w miejscu gdzie podchodzi lewarek z tylu z prawej strony pękło właśnie to miejsce podnoszenia auta. Myslalem ze to pikuś dla kogos kto zyje z blacharki.