Dzwoni na LPG

[Prezeslaw]

Bry. Mam problem i nie wiem, czy się martwić. Od jakiegoś czasu słyszę dziwne dzwonienie, jak przyspieszam na LPG. Najbardziej przy umiarkowanym obciążeniu w okolicach 2 000 rpm. To brzmi, jakbym nocą słyszał z daleka szum jakiejś fabryki, huty, etc. Na benzynie objaw nie występuje. Dodam, że niedawno padła też jedna świeca (albo cewka), ale miała prawo, bo zapłon przejeździł jakieś 50 000 km. W INPIE pokazuje mi adaptacje na -17! (bank 1) i -110! (bank 2) oraz regulację kąta zapłonu na 54! (ale nie wiem, czy wierzyć temu zapisowi - bywało, że INPA miejscami wariowała, zależnie od wersji DME).
Adaptacje były rozjechane już wcześniej, a dzwonienie pojawiło się parę tygodni temu. Co to może być?

[wm10589]

Pewnego rodzaju buczenie wydawały z siebie niektóre egzemplarze reduktorów KME Gold GT. Z tym pytaniem to lepiej uderzyć na forum lpg, dużo majstrów tam się udziela i prędzej naprowadzą Cię na właściwy trop.

[Prezeslaw]

Bałem się, że może spalanie stukowe, ale to by było dziwne, skoro LPG ma raczej wyższą liczbę oktanową.

[tequila1909]

Wtryskiwacze od LPG może się kończą.

[Prezeslaw]

Blisko wtryskiwaczy (choć pewnie i tak niedługo padną). Wymieniłem wężyki między wtryskiwaczami a kolektorem i dołożyłem opaski zaciskowe (oryginalnie gazownik nie dał). Okazuje się, że był to dźwięk spowodowany nieszczelnością na przewodach za wtryskiwaczami. Założyłem węże Parkera i problem zniknął. Nie wiem, czy dzwonił gaz, wydostający się przez nieszczelności, czy wtryski - zmuszone do wysilonej pracy, ale pomogło.

[wm10589]

Toż to powinno śmierdzieć gazem, ale dobrze że udało się namierzyć usterkę.

[Prezeslaw]

No właśnie nie śmierdziało. Może cieknące paliwo utrudniło mi refleksję nad zapachem niedopalonego LPG. Jakiś barbarzyńca kombinerkami naciągał przewód na listwę wtryskową. Ale po naprawie wycieku paliwa gazu dalej nie było czuć, a jednak dźwięk zniknął po wymianie przewodów.

[Prezeslaw]

Nowości w temacie. Znów dzwoni. I to dzwoni reduktor LPG. Ale ma już swój przebieg. Dziwne, że po wymianie przewodów na chwilę się uciszył a po jakimś czasie znów rozdzwonił.

[szrok]

Może po wymianie przewodów była większa drożność układu, a teraz znowu się przytkało.