W Warszawie nalazłem miejsce przy ul. Fletniowej 11. Niejaki Schubert. Ponoć człowiek zna się na rzeczy. U Błońskiego nie ma sensu tego robić bo tylko popsuli. A lusterko może zaraz obejrzę. Jest tam jakieś druciarstwo odstawione i nie opuszcza się przy wstecznym no i się telepie. Ale to chyba już nie w tym temacie bo zaśmiecam.