Witam,
Mam problem z moim E38 ( 99' M52TUB28)- wydaje mi się że gotuje mi się płyn chłodniczy przez co podczas jazdy wywala mi go ale nie wyświetla mi komunikatu o braku płynu a wskazówka zawsze stoi idealnie w pionie. Po dłuższym postoju kiedy odpalam auto dopiero wyskakuje komunikat o braku płynu chłodniczego - po odkręceniu korka słychać głośne zasysanie powietrza i płyn przelewa się spowrotem do zbiorniczka. Mam obawy że może to być przepalona uszczelka. Wykonałem test na obecność CO2 - nie wykrywa, przez kilka minut wogóle nie babelkuje, po czym zaczyna bąbelkować i płyn chłodniczy zaczyna wędrować w górę rurki. Wiskoza jest sprawna, chłodnica nowa, węże od układu gorące ale nie twarde.
Czy macie może pomysły jak zdiagnozować usterkę ? Chodzi mi jeszcze po głowie wykonanie testu kompresji - jeśli wyjdzie źle na którymś z cylindrów to będzie znaczyć że tam jest przepalona uszczelka.
Z góry dziękuję za porady
[Edit] Czy wentylator wiskozy powinien wyciągać powietrze z chłodnicy czy pchać je w stronę chłodnicy ? Być może odwrotnie mi go zamontowali