Dwa tygodnie temu kupiłem nowe opony Yokohama BluEarth-4S i się zaczęło:/ Wcześniej bicie pojawiało się tylko przy hamowaniu... Jeżdżę na 16stkach style 6. Po wymianie pojechałem na S8 sprawdzić co i jak. Pojawiło się duże bicie na kierownicy i karoserii podczas jazdy powyżej 90ciu. Zadzwoniłem do warsztatu który wymieniał mi opony z reklamacją. Przyjechałem, sprawdzili i mówią że idealnie i że mam luzy w zawieszeniu i to pewnie to. Pojechałem zatem na drugi dzień do Zielonki do "Błońskiego". Oni zajmują się tylko zawieszeniem, znają się na rzeczy. Podniósł auto i wszystko posprawdzał. Wszystko całe, nie ma luzów ani z przodu ani z tyłu. Przełożyli koła z tyłu na przód i pojechałem sprawdzić. Dalej to samo:/ Pojechałem do innej wulkanizacji, gdzie gość wyważył koła od nowa, ciężarki umieszczając na środku w osi felgi. S8 i jazda. Jest lepiej ale dalej coś nie tak:/ Zamówiłem ostatnio nowe tarcze i klocki i dziś znów pojechałem do Błońskiego. Poprosiłem jeszcze raz o dokładne przejrzenie zawieszenia(od zakupu już 4ty raz), żeby dobrze sprawdził banany itd. Nic. Amortyzatory w porządku. Wyczyścili felgi i piasty, założyli tarcze i klocki i zrobiłem jeszcze zbieżność skoro wszystko ok. Wyjechałem od nich 2h temu i spokojnie przejechałam się S8 i co? Dalej to samo. Przy 90ciu pojawia się lekkie bicie na kierownicy. Przy hamowaniu znowu wibracja. Po tym wszystkim myślę że to chyba wina tych opon. Może ktoś z Warszawy znalazłby chwilę żeby "pożyczyć" na 15min koła i sprawdzić czy moje są trefne?