Witam ,na co dzień jeżdżę 520i turing ente moje bmw r6 jednak od dawna chciałem się posiadaczem v8 , nadażyła się okazja kupna 535iA 99r po pożarze w cenie powiedzmy bardzo atrakcyjnej. Aha przepraszam za "zła" karoserie ale układ napędowy zdecydowanie poasujący do tego forum i na nim chciałem się skupić.
Spaliły się spryski szyb a w zasadzie ich grzanie straty to maska, szyba przód, obudowy filtrów kabiny,wiązka silnika i skrzyni i wszystkie okoliczne plastiki rurki itp.
Auto fajne nie zardzewiałe nie zajeżdżone sprzedajacy przed pożarem a nacieszył sie samochodem 1 mieś. dał za nie 3000e.
Jak można przypuszczać jest wiele niuansów po takim zdarzeniu .
Wymieniłem:
- wiązke silnika skrzyni- chyba z 740iA e38
-kolektor dol. b44
-odme te z tyłu
-wtryski z b44
-i tę "pompe strumieniową" z tyłu kolektora dol. - do serva
-mnóstwo rurek plastików itp
-maske z szybą czekam na lepszą pogode
Auto pali trzyma obroty ma moc, płukałem silnik wymieniłem olej itp chodzi jak inne m62tu bez wymiany rozrzadu czyli niestety troszkę słychać łańcuch ale vanosy chyba nie.
Sterownik silnika bez błedów ,wszystko chodzi sady przepływka , odpala od strzała itp
Główny problem to skrzynia a mianowicie . Przy kładzeniu wiązki skrzyni poleciałem na szybko byle jak (testowo) aby tylko sprawdzic czy skrzynka żyje i żyła płynie zmianiała biegi motor miał moc , weszłem znów pod auto aby poprawić ułożenie wiązki i poprawiłem tak ze skrzynia złapała program awaryjny a w sterowniku jeden błąd czujnik obrotu wału (niestety nie spisałem go dokładnie) po skasowaniu wraca natychmiast , podmiana sterownika nic nie daje .
Ktoś się z tym zetknął .Moim pomysłem jest sprawdzenie wiązki na przejście i chyba czujnika wału od silnika ?
(inne usterki to np strasznie gumiasty pedał hamulca -przewody twarde nad silnikiem nadpalone ale całe, zero błedu w abs)