Wczoraj miałem dziwną sytuację na trasie w moim F01. Wracałem do Warszawy i nagle zaświecił mi się błąd lamp adaptacyjnych. Po kolei zapalały się błędy wszystkich modułów, aż wywaliło błąd skrzyni, zaczęło migać D na lewarku, auto straciło moc. Dodatkowo pojawiły się błędy na komputerze Power supply (na żółto) i słaby akumulator. Od razu pomyślałem, coś się dzieje z prądem, standardowy objaw braku prądu, wywala wszystkie moduły. Aku nowy kupiony pół roku temu. Przyjechał mój kolega, podłączyliśmy kable, auto odpaliło od strzała. I dalej już problemu nie ma. Wszystkie błędy zniknęły, auto jedzie normalnie. Zapala i gasi się normalnie. Dzisiaj przeczytam jeszcze błędy w kompie, jak się podłącze ISTA.
Alternator ładuje w czasie jazdy 13,7-13,8, sprawdziłem w ukrytym menu. Jak podłączałem kable, to poszarpałem tym modułem na aku, tym czerwonym. On jest taki lekko luźny, może coś tam zaczęło stykać? hmm, macie jakieś pomysły?