Troszkę aktualizacji,

Ostatnio wymieniona została odma, uszczelka odmy, uszczelka przepustnicy, 4 uszczeki "okulary" od dolotu, a także wąż, który wchodzi na oring odmy ten ze sprężynką, ponieważ był pęknięty.
Po tym zabiegu nie ma już żadnego telepania na zimnym, a także gwizdania, zupełnie zmieniła się kultura pracy silnika, bardzo równo pracuje, nie ma się do czego doczepić....

Ale, żeby nie było za kolorowo, to niestety dalej mam problem z wypadaniem zapłonu na 1 i 2 cylindrze, auto nie chce jechać od 4,5 tyś obrotów, wygląda to trochę tak jakby się dusił ( na LPG I PB )... Sprawdziliśmy jeszcze raz świece i cewki tutaj jest w 100% wszystko okey, kończą się nam powoli pomysły, pod koniec tygodnia jadę jeszcze do gazownika, żeby sprawdził jak wyglądają mapy i przy okazji wymienił filtry.

Ostatnia opcja która nam zostaje to sprawdzenie katalizatorów, jeżeli ktoś z Was miał podobny problem, to będę wdzięczny za podpowiedzi gdzie dalej szukać.