Szkoda gadać..
Kolega ma uszkodzone auto nie ze swojej winy i może ma się zadowolić jakimis kilkoma stowami?
Tak jak Aldik napisał, ma w tej chwili pokolizyjne auto, kupę nerwów, stracony czas, niesprawny samochód.
Powinien dostać tyle aby pokrylo koszt nowych oryginalnych elementów oraz fachową robocizne.