Zdajesz sobie sprawę, ze takie 3.0 w e38 nie jedzie, sporo pali i jak coś padnie w silniku to masz wyższe koszty niż niż w przypadku r6?
W egzemplarzu, który wyslales jest nie oryginalne wnętrze-tzn taka mieszanka nie wychodziła oryginalnie.

W drugim przypadku wnętrze też jest przekładane.

Poza tym.co tu oceniać..za mniej niż 10tyś nie wypada za dużo wybrzydzac, będą to auta do dużego wkładu finansowego.Przemysł czy lepiej się nie opłaca naprawić tego co posiadasz?
Chyba, ze jesteś w stanie przymknąć oko na większość wad to warto pojechać na oględziny.