Witajcie. Po raz kolejny mam nadzieję, że mi pomożecie koleżanki i koledzy.
Moja "wariatka" to E32 M60 4,0 rok 1993.
A problem jest bardzo nietypowy. Czasami jak się mocno nagrzeje silnik (ale to nie jest reguła) i zgaszę silnik to przy próbie ponownego odpalania gdy po pozycji zapłon dociskam kluczyk nie ma żadnej reakcji- kontrolki leciutko przygasają a auto wogóle nie reaguje. Nie ma nawet pstryknięcia (jak to czasami przy szczotkach rozrusznika). Mogę tak sobie wtedy przekręcać aż do znudzenia- kilka razy po paru próbach normalnie odpalił. Jednak w 99% przypadków nie reaguje, jak chwilę odstoi (nie ma reguły- od 5minut do godziny) wsiadam, wyłączam immobiliser i normalnie odpalam.
Powoli już te humorki mojej "wariatki" mnie denerwują:). Nawet jak auto nie jest rozgrzane a po zgaszeniu nie wyjmę kluczyka tylko zostawię włączone radio, ruszę szybami to prawie na 100% nie odpali.
Wiem, że to co napisałem nie za bardzo trzyma się "kupy" ale mam nadzieję, że dokładnie opisałem problem. Dzięki i czekam na pomoc.