Różnica w wahaczach -30MIN +30MIN

[lukasz740]

Miro, z doświadczenia Ci powiem, że na geometrii 3D na Hunterze też ustawiałem siódemkę o której pisałem w innym wątku i dopiero warsztat polecony przez Ttrola (dzięki raz jeszcze, Bartek) ustawił to auto jak trzeba. Co ciekawsze, właściciel warsztatu korzysta ze starego urządzenia Beissbarth (które zresztą były używane m.in. w serwisach BMW), którego obsługa wymaga sporo więcej czasu niż przygotowanie do pomiarów na Hunterze 3D. Nawet między każdym z kół trzeba rozciągnąć linkę od czujnika do czujnika, czego do tej pory nie widziałem na żadnych pomiarach. A auto, mimo, że miało geometrię na Hunterze robioną trzy miesiące wcześniej, okazało się być źle ustawione tyłem (tylna oś, podobnie jak u Aldika, wyjeżdżała w lewo) plus niewielkie poprawki z przodu.

Pytałem się nawet o Huntera 3D wtedy i właściciel tego warsztatu powiedział mądre słowa. Hunter przyszedł z Ameryki, gdzie wszystko ma być szybko i łatwo (bo faktycznie przygotowanie do pomiarów jest ekspresowe), ale kosztem dokładności. W Stanach nie jest to takie odczuwalne, bo tam są ograniczenia prędkości, które ludzie w zdecydowanej większości respektują. I powiem Ci, że miał rację! Tamto E65 po Hunterze prowadziło się dobrze do ~140 km/h. Trochę powyżej jeszcze w miarę. Ale prędkości >200 km/h, które w 750i przychodzą z łatwością, to była żadna przyjemność, tylko walka o utrzymanie auta. Po ustawieniu geometrii w Łodzi, wskazówka staje na 260, a kierownicy nie musisz kurczowo trzymać dwoma rękoma i ciągle poprawiać tor jazdy, jak wcześniej.

[impex]

Miro, z doświadczenia Ci powiem, że na geometrii 3D na Hunterze też ustawiałem siódemkę o której pisałem w innym wątku i dopiero warsztat polecony przez Ttrola (dzięki raz jeszcze, Bartek) ustawił to auto jak trzeba. Co ciekawsze, właściciel warsztatu korzysta ze starego urządzenia Beissbarth (które zresztą były używane m.in. w serwisach BMW), którego obsługa wymaga sporo więcej czasu niż przygotowanie do pomiarów na Hunterze 3D. Nawet między każdym z kół trzeba rozciągnąć linkę od czujnika do czujnika, czego do tej pory nie widziałem na żadnych pomiarach. A auto, mimo, że miało geometrię na Hunterze robioną trzy miesiące wcześniej, okazało się być źle ustawione tyłem (tylna oś, podobnie jak u Aldika, wyjeżdżała w lewo) plus niewielkie poprawki z przodu.

Pytałem się nawet o Huntera 3D wtedy i właściciel tego warsztatu powiedział mądre słowa. Hunter przyszedł z Ameryki, gdzie wszystko ma być szybko i łatwo (bo faktycznie przygotowanie do pomiarów jest ekspresowe), ale kosztem dokładności. W Stanach nie jest to takie odczuwalne, bo tam są ograniczenia prędkości, które ludzie w zdecydowanej większości respektują. I powiem Ci, że miał rację! Tamto E65 po Hunterze prowadziło się dobrze do ~140 km/h. Trochę powyżej jeszcze w miarę. Ale prędkości >200 km/h, które w 750i przychodzą z łatwością, to była żadna przyjemność, tylko walka o utrzymanie auta. Po ustawieniu geometrii w Łodzi, wskazówka staje na 260, a kierownicy nie musisz kurczowo trzymać dwoma rękoma i ciągle poprawiać tor jazdy, jak wcześniej.

Ciekawe rzeczy piszesz... :o
Miałem ustawiane całe zawieszenie na hunterze w moim E38, zero luzow kuzow zawieszeniu.
Po ustawieniu niby wszystko jest ok, ale przy ok 170+ autem nie jedzie się fajnie...wrecz boję się jechać z taką prędkością.
Do tej pory myślałem, ze to wina miękkiego zawieszenia i baloniastych opon, ale teraz dałeś mi mocno do myślenia..

[lukasz740]

Ciekawe rzeczy piszesz... :o
Miałem ustawiane całe zawieszenie na hunterze w moim E38, zero luzow kuzow zawieszeniu.
Po ustawieniu niby wszystko jest ok, ale przy ok 170+ autem nie jedzie się fajnie...wrecz boję się jechać z taką prędkością.
Do tej pory myślałem, ze to wina miękkiego zawieszenia i baloniastych opon, ale teraz dałeś mi mocno do myślenia..

Miałem bardzo świeże i zadbane E38 750i, w którym po sprowadzoniu do Polski zmieniłem tylko tuleje w tzw. bananach, reszta zawieszenia była w bardzo dobrym stanie. Nikt w Polsce nie dotykał się do geometrii, a co za tym idzie nikomu nie udało się jej spieprzyć. I od 0 do 250 km/h ta 750tka jeździła jak po sznurku, nawet na fabrycznych szesnastkach. Masz tu zresztą filmik mojego autorstwa sprzed kilku lat, który, wstyd się teraz przyznać, nagrywałem telefonem z ręki.
https://youtu.be/s4FqpAUJTuI

Prowadzenie tego auta podczas wysokich prędkości w ogóle nie wymagało uwagi odnośnie utrzymania wybranego toru jazdy, a o to przecież chodzi kupując takie samochody. To ma pędzić do limitu prędkości jak pociąg po szynach, po to powstała seria 7, Mercedes S i Audi A8. I powiem Ci szczerze, że później E65 750i byłem mooocno zawiedziony, ale tam wymienione było po zakupie trochę więcej gratów i geometria robiona już w Polsce. Długo nie widziałem frajdy z szybkiej jazdy tym samochodem.