Ja mam i taki procesorowy jak @Jaro5 pokazał i zwykły. Ładuje AGM właśnie tym procesorowym ...tzn ładuję za dużo powiedziane. Po prostu zimą podłączam tak asekuracyjnie raz na dwa tygodnie bo robię z reguły 12km rano i drugie 12km po południu. Ładowarka po 5-7 godzinach pokazuje ,że aku jest full i przechodzi w stan konserwacji.
Zakładając jak małych natężeń prądu podaje (nie mylić z napięciem) to by wskazywało ,że aku jest w dobrej kondycji lecz kolega ostatnio mi powiedział ,że ładowarka to robi troszkę w ciu.a i tak naprawdę jak bym chciał porządnie naładować to trzeba zwykłym prostownikiem z większym amperażem. Obawiam się tego trochę bo w AGMie są jednak nasączone maty i bałbym się zeby go nie wybrzuszyło.
Jednak jak pomyślę jak u nas na warsztacie podłączają zwykły duży prostownik nie zwracając uwagi w ogóle jaki to rodzaj aku to zaczyna m stwierdzać ,że jak zwylke jestem przewrażliwiony.
P.S. Adam jakie masz moto jeśli można wiedzieć? Szkoda ,że nie zgadaliśmy się na ten temat na spocie.