Mam zrobione na nich około 3 tyś km, one są ok
Mam zrobione na nich około 3 tyś km, one są ok
Z tego co wiem ostatnio nie mieli rotingerow na stanie w rozmiarze 348mm mieli mieć w listopadzie, mamy koniec grudnia nadal nie maja chyba ze coś zmieniło na ten moment
ja szczerze polecam http://rotinger.pl/gdzie-kupic/
pewnie Rosja wszystkie 348mm wchłoneła
Potwierdzam - u mnie taka sama historia z Textarem i identyczna z Zimmermann Sport. Oba szajsy, choć Textar nieco więcej wytrzymał i znacznie lepiej hamował; nie pierdział też tak, jak Zimmermann. Po zwichrowaniu też mniej bił. Oryginał u mnie rozwiązał sprawę. Rotinger'a do serca do wspierania polskiego przemysłu bym zaryzykował.
Bicie to jednak nie tylko tarcze. Może być banan, który u mnie chiński wytrzymał dokładnie 2.000km lewy i 4.000km prawy. Następnie Mapco - niedługo po montażu pekła tuleja pływająca. Nie miałem już starych wahaczy, więc nabiłem nowe tuleje Lemfoerder i był spokój.
Bardzo ogarnięty mechanik kupującego moją 7er mówił mi, że BMW ma jakiś pierdo...czek w przekładni kierowniczej i po jego wymianie wszelkie shake'i kiery się kończą.
Ostatnio edytowane przez HTN ; 13-01-2019 o 20:03
Ja u siebie długo nie mogłem dojść przyczyny bicia przy hamowaniu. Tarcze były proste, piasty ok, wahacze wszystkie nowe i dalej biło. Okazało się że klocki w zacisku miały minimalny luz i przy lżejszym naciśnięciu pedału hamulca powodowały telepanie kiery zupełnie jakby były krzywe tarcze. Przesmarowałem klocki pastą, założyłem z powrotem i jak ręką odjął. Tak długo nie mogłem sobie z tym poradzić, a tu taka pierdoła.