zmierz pin 5 do masy auta. W opcji max tam jest napięcie aku, w opcjach pośrednich napięcie pomiędzy w zależności od ustawień. Jednak tranzystory potrzebują prądu, żeby się otworzyć, więc wypadałoby tam dać jakiś rezystor do masy, chociażby 1k Ohm, bo rezystancja wejściowa miernika jest za duża.
Jeżeli ten pomiar będzie ok to trzeba szukać w połączeniach do wentylatora lub w nim samym. Pozostają również nie kontaktujące konektory, możesz prysnąć KONTAKTEM w spraju i wyczyścić.
pozdrawiam Bartek
Poprawcie mnie jeżeli się mylę, ale pin5 wtyczki miecza to jest właśnie masa. Tak jak napisałem w poprzenim poście.
Mostkowanie tego pinu do masy nic nie da.
Ja bym zrobił tak. Dostał sie do wtyczki wentylatora. Wsadził w nią miernik na napięcie i wcisnął przycisk max nawiewu.
Jeżeli wtedy na wtyczce pojawi się napięcie to winny wentylator. Jeżeli nie to będziemy myśleć dalej.
ok
miałem trochę niewyraźny schemat tego miecza
to jest sterowanie od dołu, a myślałem, że od góry
natomiast jeżeli woltomierz będzie mierzył pin 5 względem masy to przy max pokaże zero jeżeli wszystko będzie ok i jak silnik ruszy, ale pokaże też zero patrz niżej :)
przy wyłączonym nawiewie i sprawnych szczotkach silnika będzie pokazywał napięcie akumulatora. Brak tego napięcia to szczotki, silnik lub przerwa w układzie
Zamieszczone przez ttrol
Chłopaki, błagam... Do mnie trzeba łopatologicznie, bo ja nie ogarniam prunduf...
Mam miernik i 2 jego końcówki - czarną (-) i czerwoną (+). Napiszcie co mam gdzie włożyć i przyłożyć. Kostkę miecza mam w zasadzie na wierzchu, więc nie mam problemu z dostaniem się do pinów na niej, tylko czy mam ją odpiąć od miecza i wtedy mierzyć piny czy zostawić zapiętą i wbijać się w kable?
kostka zapięta
czerwona pin 5
czarna masa
wentylator OFF miernik ma pokazać V aku
MAX wentylator ma chodzić i miernik ma pokazać zero V
to są normalne stany, napisz jakie będą u Ciebie, zapewne inne, bo nie działa :D ale będzie podstawa do dyskusji
pozdrawiam Bartek
i jak te pomiary?
pozdrawiam Bartek
Bartek, czekam na sprzyjające warunki atmosferyczne (bo garażu nie mam) i czasowe (żeby było w miarę jasno). Ponoć w tym tygodniu ma być ciepło, więc mam nadzieję, że uda mi się to ogarnąć.
Rano jak jechałem do szwagra wentylator o dziwo działał, ale pod koniec trasy zaczął charczeć tak jak zwykle. Wszedłem do szwagra, wypiliśmy kawę, i z powrotem do auta żeby jechać do garażu grzebać. Wentylator cisza. Pomiary na Pin5 i masa pokazują 0V. W momencie przełączania 0/MAX na moment pokazuje się jakieś minimalne napięcie w wysokości od 0,01 do 0,04V (skacze) i potem znowu 0. Radźcie co dalej, a ja w tym czasie zabieram się za dojście do wentylatora, bo w przypływie desperacji kupiłem nowy Bosch'a. Miecz mam już z powrotem na stole, mogę go pomierzyć.
EDIT: Czy termistor na zimnym mieczu powinien przepuszczać prąd przez siebie? Bo to jedyny element, który na mieczu na teście nie "piszczy"
Ostatnio edytowane przez tuczi77 ; 02-03-2019 o 10:55
póki na pinie 5 nie pokaże Ci się V aku w momencie OFF, to nie masz co grzebać w mieczu. Jeżeli na tym pinie nie ma napięcia to albo silnik wentylatora nie przepuszcza, albo on nie dostaje tego napięcia, albo wiązka nie kontaktuje. Może też nie kontaktować gniazdo bezpiecznika F19.
na stole testuje miecz bardzo prosto, ale potrzebujesz elektryka do tego :)
pin 5 obciążenie połączone z drugiej strony do 12V. Może być żarówka 5W dla przykładu.
pin 4 masa
pin 2 12V na stałe
pin 3, jak podasz 12V ma się włączyć na maksa, czyli pin 5 ma pokazać 0V, a żarówka świecić
pin 1 to wejście control, napięcie w zakresie od 0V do 4.3V względem masy. Płynnie powinna się żarówka rozświecać, wraz ze zwiększaniem napięcia. Nie przekraczaj tutaj 4.5V względem masy. Pin 5 ma wtedy pokazywać napięcie płynne również, ale zmniejszające się od 12V w dół.
ten termistor to NTC, nie wiem jaką ma rezystancję charakterystyczną dla 25 stopni C, ale jak to NTC ma iść na zwarcie dla wysokiej temperatury. Dla niskiej około zera tak kilkadziesiąt ohmów lub kilkaset. On pracuje w zabezpieczeniu miecza przed przegrzaniem.
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 02-03-2019 o 17:11
pozdrawiam Bartek
Nie odzywałem się, bo sytuacja była dynamiczna - grzebanie w aucie, a potem sprawy rodzinne i pół dnia w aucie. Generalnie wygląda na to, że sprawę rozwiązał nowy wentylator. Założyłem i od razu wszystko wróciło do normy (choć ze szczęścia zapomniałem pomierzyć prądu na p5). Potem jeździłem po mieście (krótkie odcinki + krótki postój) i nie ma żadnych objawów, które były wcześniej (charczenia, pływania obrotów, zacinania czy też zupełnego braku pracy), a które powinny w takim przypadku się pojawić.
Dopiszę za parę dni jeszcze czy nadal wszystko w porządku.
Na razie dziękuję Wam za jak zwykle nieocenioną pomoc ;)
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
