I właśnie za takich ludzi było i jest mi wstyd. Nieraz byłem świadkiem podobnych historii![]()
I właśnie za takich ludzi było i jest mi wstyd. Nieraz byłem świadkiem podobnych historii![]()
aaaa to już nie ma co gadać, brak STOPu już wystarczy o ile nie jest to żarówka którą można wymienić! paliwo było w tej bańce?! To sorry myślałem że to płyn do spryskiwaczy lub zamiennik zbiorniczka wyrównawczego od chłodnicy :D jak na paliwo to faktycznie debil, było to bardzo niebezpieczne rozwiązanie!Zamieszczone przez nosek
Dzięki za wyjaśnienie rzeczy których nie widziałem lub nie zrozumiałem :) teraz jestem pewien, że wszystko odbyło się prawidłowo a nawet Wam przyznam rację, że policjant był wyrozumiały.
I tak jak Hubert pisał, policja robi oględziny samochodu i ma prawo patrzeć tylko na kilka rzeczy za które bez gadania zabiera dowód a tym samym auto, choć niekoniecznie bo przepisy mówią, że jeżeli to jest mały problem np. pęknięty tylny klosz a światła świecą prawidłowo w tedy policjant zabiera dowód rejestracyjny i daje prawo zjechać do posesji ale to tylko w wypadku gdy jest to w "pobliżu" miejsca zamieszkania.
Tak, że zrozumcie co pisałem. Policjant nie ma prawa być kimś innym niż pracownikiem trzymającym się wytycznych. Jeżeli auto spełnia ustawowe wymogi bezpieczeństwa to policjant nie może sobie nic interpretować. jeżeli skrzypi Ci jakaś tuleja gumowa czy klocki hamulcowe, policjant nie zabierze Ci dowodu bo nie ma prawa a tym bardziej nie ma prawa wróżyć ze szklanej kuli czy auto jest sprawne czy nie. Mi tak kiedyś trep podszedł a że jechałem jakimś starym autem, sprawnym technicznie i wyremontowanym, to powiedział mi, że zabiera dowód bo mam złą geometrię kół!!! Dla czego? Bo przednia oś była delikatnie obniżona i koła charakterystycznie się układały ciut na zewnątrz w dolnej części, wiecie o co chodzi. Żałosny frajer, nerwy mi puściły i pojechałem go od... chyba zrozumiał, że jest idiotą bo puścił mnie dalej. W pierwszej chwili zaniemówiłem bo nie wierzyłem w to co słyszę :) a że auto było moim "roboczym" to wiedziałem co mam i kiedy co wymieniałem, cały przód był nówka funkiel :)
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!
Zamiast wprowadzać tzw podatek ekoliczny itp po przykrywką ze niby chce sie skasować złomy z polskich dróg tez policja powinna mieć prawo do zabrania auta jeżeli wykazuje że jest Ono w złym stanie technicznym ... ale narazie kończy sie u nas tylko zabraniem dowodu rejestracyjnego a potem lewy przeglad i auto znów wraca na drogę... Dodam ze ta E36 bardzo prawdopodobnie przeszła by przegląd w PL, przeciez za miotłe, wgniecenia czy luźnyi zbiorniczek spryskiwaczy nie może nie przejść, nawet silnik moze być zalany olejem i przejdzie - kiedyś diagnosta mi powiedziąl ze dopuki nie kapie to on nic nie moze zrobić, wiec wystarczy spłukac dół silnika przed wjazdem na stacje diagnostyczna ehh. Myśle ze gostek sie "utopił" przez te światła, bo to nie były żarówki tylko jakaś awaria instalacji, coś chciał zrobić i otworzył maske, no i gliniarze wtedy chyba podjeli taką decyzje...
Ale polscy kierowcy sa bezmyślni, popatrzcie ile aut jeździ z przepalonymi żarówkami, ile razy widze jak przejedzie koło stacji benzynowej czy jakiegoś sklepu i nie reaguje, przecież wystarczy stanąć, kupić i zmienić zarówke - czy ludzią wogóle szkoda kasy, czy są głupi, czy ślepi, czy woli kupić żarówke w tanim sklepie a nie na stacji i zaoszczędzić 4zł !? Wiem wiem innaczej jak ma sie xenony bo takich na stacjach nie ma, ale jak masz takie oświetlenie to masz auto w którym na bank są halogeny, wiec chociażby je można właczyć aby było widac zarys auta...... musimy sie wiele nauczyć aby dojsć do poziomu zachodu, pomijając kase na naprawy aut, to aby myslec jej nie potrzebujemy... Na zachodzi motoryzacja rozwineła sie zaraz po wojnie a unas tak naprawde po 89tym...
Policja bardzo ok podeszla do sprawy, widzi ze jakis oszolomy i auto dziwne to pojechali z nimi pod konsulat, bo tach chcieli (pl) a ze auto szrot to zabronili jechac, w niemczech by nie bylo konsulatu, tylko laweta, komisariat i wyjasnianie ,zadnych faxów, sami by doszli czy ma sie prawko czy nie, Tylko smutne na marginesie ze w wielu przypadkach jada za granice ludzie nie przygotowani, starym autem z nadzieja ze dojedzie, bez pieniedzy, mozliwosci noclegu, czy chodzby spokojnego powrotu do kraju innym srodkiem, zdarzaja sie wypadki, stluczki i inne przykre sprawy, Dobrze ze tylko tak sie skonczylo, Konsul da im kase na powrot prawdopodobnieZamieszczone przez coboss
jako emigrantowi od killku lat błąkającym się po EU jest wstyd, ale wierzcie mi że o gorszych akcjach słyszałem ... Polak Polakowi nie równy ... kilka osób coś odstawi- tak postrzegają cały naród ... taki jest zachód, inny tok myślenia ...
filmik prze
Pewność na każdym kilometrze ...
Tak a później przyjeżdżają do nas i myślą, że tu jest Ukraina i często mają zonka jak cywilne auta łapią w pościgach ładując nie mały mandat a po próbie wręczenia łapówki glebują i aresztują delikwenta :D
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!
Kto, gdzie, kogo, jaki zonk, jaki mandat, jaka gleba?Zamieszczone przez coboss
Napisz to samo tylko po polsku....
wstyd to kraść i dupy dawać.....
mieli farta że trafili na taką policję, a oni pewnie odchodząc z tymi siatkami jeszcze na nich kórw.......ili
Panowie ci policjanci to prawdziwe anioly :medit: - tyle czasu cierpliwie sluchac bzdur i wykretow, oczekiwac na fax, podprowadzic wycieczke po ambasade- ogolnie luxus :)
Wyobrazcie sobie taka sutuacje w PL- nie masz prawka, zero gadki tylko mandat od 100zl w gore, a nie daj boze brak dowodu z kwitkiem OC...
Stan auta okreslajac "zlomem" obraza sie zlomy ;D
Szkoda tylko ze taka wizytowke nam rodacy na zachodzie wystawiaja... mowiac krotko wstyd!!!
Każdy człowiek jest jak książka, ma dobre strony, wystarczy tylko przekartkować te złe !!!
Różnica jeszcze jacy to rodacy tam pojechali.
Jedni jadą - jakieś dno społeczne z małej pipiduwy, co jedynym kontaktem z cywilizacją jest jeżdżący pociąg po bocznicy raz na dobę i pokazuja szczyt swej inteligencji![]()
A potem jadą normalni Polacy i są postrzegani w pryzmacie tych pierwszych, pomijając już fakt jak od lat o nas myslą w niektórych krajach.....
Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...