po raz kolejny razem z Olem i naszymi wspaniałymi Asiami odwiedziliśmy Tirona w Nowym Targu :) Jak zawsze było super, dobrze pojedliśmy i popstrykaliśmy trochę fotek :D
Mówiłem, żeby nie jechać zakopianką :P
po przejechaniu kilkunastu kilometrów zwężeniami i objazdami dotarliśmy w końcu na miejsce
po krótkiej rozmowie udaliśmy się do Zakopanego :)
a w Zakopanym zjedliśmy porządne żarło :D
nawet zwolennik McDonalda - Olo - był zadowolony :hah:
po posiłku chciałem zrobić widokowe zdjęcie, ale niestety zrobiła się już noc :?
a ja oczywiście nie miałem statywu...
próbowałem zastąpić statyw głowami, kolanami, laptopami - czym tylko się dało
niestety rewelacji nie ma ale i tak było fajnie :D a ta gałka na ostatnim zdjęciu wcale nie jest taka fajna, jest popsuta! ;D