Im nowszy model, tym bardziej komfortowy. Można zamykać temat. Kto uważa inaczej, podważa fundamentalny proces rozwoju technologicznego jaki nieustannie towarzyszy białemu człowiekowi.
I jeszcze jedno. Komfort ja rozumiem jako ogół cech samochodu, poprawiający przyjemność z jego użytkowania. Miękkość zawieszenia to tylko jeden z wielu parametrów. Są jeszcze wyciszenie, multimedia, obsługa, nagłośnienie, elastyczność silnika i wiele innych.
Dokładnie tak. Samochody w latach 90 były zupełnie innaczej projektowane. Inne budżety, inne materiały i inna jakość wykonania. Wszystko to niestety ma bezposredni wpływ na min. prowadzenie i komfort.
Pozdrawiam,
Michał
Jano ,co Ty dupisz ? O Polonezie nie rozmawiamy.
Skóra teraz też jest może zajebista ???? Taka miękka....to chyba z tych woreczków foliowych zrobiona bo jak by była z butelek po coli to by jednak była trochę twardsza . W f-ce wyświetlacza nawet nie da się szmatką przetrzeć bo zaraz go szlak trafia. Te nowe autka są piękne ale nie dotykać, nie jezdzić a najlepiej w ogóle nie używać bo się szybko zepsuje i zniszczy. Popatrzeć można i powzdychać.
Zobaczycie ,że za 5-7 lat e38 czy nawet e65 w ładnym stanie będzie droższa niż F-ki. Nikt tego nie będzie chciał......wspomnicie moje słowa.
E38 juz są droższe od e65 czego specjalnie juz nie rozumiem...
A co do pękających desek to akurat w polonezach nic im się nie dzialo - Miro dobrze to pamiętam, niejedne takie auto widzialem. hmm jakiś yutuber zrobił nawet filmik o e28 i tez z popękaną deską, po30 latach ma prawo ale ja pamietam jak te auto miały 10-15 :)
Po co te kłótnie?
Każdy chwali co ma..
E38 jest wygodne, ale prowadzi się pewnie, w przeciwieństwie do W140, które jest tylko wygodne.Obydwa auta bez edc.
Im nowsze tym jakość gorsza, wnętrze też w to wchodzi.
F01 czy E65 jest fajne i przyjemne wewnątrz, ale jest zbudowane z kiepskich materiałów.Przepraszam, ze to napiszę, ale trzeba być ślepym aby tego nie widać.
Im nowsze auto tym jest bardziej gowniane.
Żeby to zobaczyć trzeba na przykład rozbierać auta i widzieć to co jest pod dywanem, pod deską itp.
Widziałem i grzebalem w wielu autach dlatego mam zdanie takie, a nie inne.
Nie zazdroszczę nikomu nowszego modelu, nie zrozumcie mnie źle.
Nie rozumiem Cie źle ale ja zazdroszcze, chciałbym nową 760 G :) Mega mi sie to podoba i mega dobrze mi się tym jeździ.
Niestety w tej klasie jaką lubimy nie znajdziemy nic nieawaryjnego.
Jedyne co mi przychodzi do głowy co się może mega nie sypać to superb, ale to taka 5tką hmm 3ka ?! W sumie jakbym kupił nowe to guzik mnie awaryjność obchodzi - nawet jakbym wylądowął przez 100tyś 4 razy na jakąś wymiane turbiny czy silnika na gwarancji to by mnie to raczej obeszło. CO nie zmenia faktu że przez 100 tyś co ja powinienem raz olej zmień za tą kase co bym wydał na to g :)