Najbardziej komfortowe 7er

[BOSS]

Po co te kłótnie?
Każdy chwali co ma..
E38 jest wygodne, ale prowadzi się pewnie, w przeciwieństwie do W140, które jest tylko wygodne.Obydwa auta bez edc.
Im nowsze tym jakość gorsza, wnętrze też w to wchodzi.
F01 czy E65 jest fajne i przyjemne wewnątrz, ale jest zbudowane z kiepskich materiałów.Przepraszam, ze to napiszę, ale trzeba być ślepym aby tego nie widać.
Im nowsze auto tym jest bardziej gowniane.
Żeby to zobaczyć trzeba na przykład rozbierać auta i widzieć to co jest pod dywanem, pod deską itp.
Widziałem i grzebalem w wielu autach dlatego mam zdanie takie, a nie inne.
Nie zazdroszczę nikomu nowszego modelu, nie zrozumcie mnie źle.

Dokladnie - budowa i materialy uzyte w nowych autach na tle starych to jakas profanacja.
Przykladowo wyflokowane plastiki udajace tapicerki i to w autach premium... smutne ale niestety prawdziwe

Jesli chodzi o komfort zawieszenia to E38 bylo pierwszym modelem z zawieszeniem wielowahaczowym na tyle- komfort wzrosl w porownaniu do E32 ale niestety kosztem trzymania na zakretach.

[miro]

A potem BMW wprowadziło najlepszą rzecz jaką kiedykolwiek wg mnie wymyśliło.......Dynamic Drive. Jak dla mnie to jest coś czego mi brakuje w innych autach. Ja osobiście jestem tak przyzwyczajony do tego ,że aż głupio się czuję jadąc w aucie które buja na boki. Przy szybkich omijaniach przeszkody i na szybkich krętych wjazdach lub zjazdach z autostrady bezcenne.

[Tommo]

Po co te kłótnie?

F01 czy E65 jest fajne i przyjemne wewnątrz, ale jest zbudowane z kiepskich materiałów.Przepraszam, ze to napiszę, ale trzeba być ślepym aby tego nie widać.
Im nowsze auto tym jest bardziej gowniane.

Miałem e38 a zaraz po nim e66. Oba modele w topowych wersjach. 7 lat różnicy między nimi w produkcji. 7 lat w motoryzacji nie jest jakimś odległym okresem ale w tym przypadku ja odczułem przeskok galaktyczny w niemal każdym względzie. Również i tu pewnie zdziwię niektórych dotyczy to materiałów. Skóra była bardziej miękka i przyjemna w dotyku, podsufitka z alcantary, w e38 jakaś szorstka w dotyku. Wiem że plastikowe przyciski w e65 się wycierają ale sumarycznie i subiektywnie przyjemność podróżowania we wnętrzu e65/e66 była nieporównywalna.
Nie wspomniano tu jeszcze jednej ważnej rzeczy dla potencjalnego klienta. Nowsze modele 7 miały więcej opcji konfiguracji samochodu, wnętrza również. To duży plus dla szczególnie wymagającego klienta.

[Sławomir]

Im nowszy model, tym bardziej komfortowy. Można zamykać temat. Kto uważa inaczej, podważa fundamentalny proces rozwoju technologicznego jaki nieustannie towarzyszy białemu człowiekowi.
I jeszcze jedno. Komfort ja rozumiem jako ogół cech samochodu, poprawiający przyjemność z jego użytkowania. Miękkość zawieszenia to tylko jeden z wielu parametrów. Są jeszcze wyciszenie, multimedia, obsługa, nagłośnienie, elastyczność silnika i wiele innych.

Kto uważa inaczej, ten ma inne zdanie. Całkowicie ignorujesz fakt, iż rozwój nie idzie w kierunku komfortu, a zwiększania sprzedaży. Rzeczy które widać na pierwszy rzut oka są widoczne dostają pierwszeństwo przed tymi mniej ważnymi. Dlatego w nowiutkim Porsche gdzie tylko spojrzysz pod maskę są znaczki VW, bo tego klient nie widzi jak kupuje. Dlatego BMW od dawna obniża komfort tam gdzie nie widać na 1 rzut oka. Czas na Nurburgringu da się określić prostą liczbą, ale wzrostu komfortu zawieszania inaczej niż pośladkami nie sprawdzisz za bardzo. Proste rzeczy typu podgrzewane przednie wycieraczki, dolewanie zimą płynu do spryskiwaczy bez użycia latarki bo jest pod maską, niewidzialne tylne podgrzewanie szyby czy lodówka to tylko kilka z opcji, których nie zaznaczysz w najnowszej 7er. To jest cofanie się z komfortem. Nie mówiąc już o tym, że mapy googla ZAWSZE były lepsze niż navi w BMW, choć BMW i tak ma jedną z najlepszych na rynku - więc w E32 z komórką mam lepsze mapy niż w G01 bez.

A potem BMW wprowadziło najlepszą rzecz jaką kiedykolwiek wg mnie wymyśliło.......Dynamic Drive. Jak dla mnie to jest coś czego mi brakuje w innych autach. Ja osobiście jestem tak przyzwyczajony do tego ,że aż głupio się czuję jadąc w aucie które buja na boki. Przy szybkich omijaniach przeszkody i na szybkich krętych wjazdach lub zjazdach z autostrady bezcenne.

To ma aż takie znaczenie? Ja to miałem w X6, praktycznie to nie działało. Generalnie się zastanawiam, czy zadbane E65 jest aż takie złe, jak opinie o nim :D

[damned1]

Kto uważa inaczej, ten ma inne zdanie. Całkowicie ignorujesz fakt, iż rozwój nie idzie w kierunku komfortu, a zwiększania sprzedaży. Rzeczy które widać na pierwszy rzut oka są widoczne dostają pierwszeństwo przed tymi mniej ważnymi. Dlatego w nowiutkim Porsche gdzie tylko spojrzysz pod maskę są znaczki VW, bo tego klient nie widzi jak kupuje. Dlatego BMW od dawna obniża komfort tam gdzie nie widać na 1 rzut oka. Czas na Nurburgringu da się określić prostą liczbą, ale wzrostu komfortu zawieszania inaczej niż pośladkami nie sprawdzisz za bardzo. Proste rzeczy typu podgrzewane przednie wycieraczki, dolewanie zimą płynu do spryskiwaczy bez użycia latarki bo jest pod maską, niewidzialne tylne podgrzewanie szyby czy lodówka to tylko kilka z opcji, których nie zaznaczysz w najnowszej 7er. To jest cofanie się z komfortem. Nie mówiąc już o tym, że mapy googla ZAWSZE były lepsze niż navi w BMW, choć BMW i tak ma jedną z najlepszych na rynku - więc w E32 z komórką mam lepsze mapy niż w G01 bez.


To ma aż takie znaczenie? Ja to miałem w X6, praktycznie to nie działało. Generalnie się zastanawiam, czy zadbane E65 jest aż takie złe, jak opinie o nim :D

Oj Sławomir Ty chyba dzisiaj lewą nogą wstałeś. W nowym 7er możesz mieć lodówkę, a czy "niewidzialne" podgrzewanie szyby to taki komfort, czy gadżet? Latarka na bank jest na wyposażeniu w F01. Nie pod maską, a w schowku na rękawiczki. E65 też ją tam ma, ale co z tego, jak teraz pierwszy z brzegu telefon ma lepszą latarkę (to tak w nawiązaniu do Google Maps vs BMW Maps)?

Ostatnio miałem przyjemność powspominać jak to się jeździ E38. Ile to się trzeba nakręcić od maksymalnego skrętu w jednym kierunku do maksymalnego skrętu w drugim. To jest komfort? U siebie mam zintegrowany układ kierowniczy ze skrętną osią i to naprawdę poprawia komfort manewrowania takim klockiem. Gdy chcę troszkę poszaleć, wrzucam tryb sport i wszystko robi się jak w gokarcie. Skóry? Jak komuś Dakota za twarda, to może sobie wziąć Nappę lub Merino. Wszystko kwestia zamożności portfela.

Mogę zrozumieć, że jakość wykonania i wytrzymałość to już nie to co kiedyś, ale podnoszenia komfortu z modelu na model bym nie kwestionował.

[Sławomir]

Serio wstałeś dzisiaj lewą nogą, żeby nie odróżniać nalewania płynu do spryskiwaczy w ciemnościach jedną reką, z latarką w drugiej, a normalnie z podświetleniem?

W konfiguratorze 7er nie ma lodówki, nie wiem jak ją dostać, nigdy nie widziałem, nie wiem od czego to zależy, bo widziałem, że niektóre auta mają. Anyway nie zmienia to faktu, że nowe 7er mają zawieszenie znacznie twardsze niż stare, znacznie gorzej wybierają nierówności i jedyne w czym są lepsze, to w sportowej jeździe, której nie szukam w 7er.

No i co do starych aut... jak się ma dobrze zachowane, to się dobrze jeździ. Mój Mercedes 560SEC jest beznadziejny, wszystko ma gorsze niż E32, a jeździ się superprzyjemnie, bo działa każda jedna rzecz jak w nowym aucie.

[Aldik]

Serio wstałeś dzisiaj lewą nogą, żeby nie odróżniać nalewania płynu do spryskiwaczy w ciemnościach jedną reką, z latarką w drugiej, a normalnie z podświetleniem?

W konfiguratorze 7er nie ma lodówki, nie wiem jak ją dostać, nigdy nie widziałem, nie wiem od czego to zależy, bo widziałem, że niektóre auta mają. Anyway nie zmienia to faktu, że nowe 7er mają zawieszenie znacznie twardsze niż stare, znacznie gorzej wybierają nierówności i jedyne w czym są lepsze, to w sportowej jeździe, której nie szukam w 7er.

No i co do starych aut... jak się ma dobrze zachowane, to się dobrze jeździ. Mój Mercedes 560SEC jest beznadziejny, wszystko ma gorsze niż E32, a jeździ się superprzyjemnie, bo działa każda jedna rzecz jak w nowym aucie.

Serio im starszym 7er tym jeździ Ci się wygodniej ? Ja mam całkowicie odwrotne wrażenie ! Co nowsze to wygodniejsze.

[ADASIO]

Mówiłem że temat z d...
Sławcio próbuje nam na siłę udowodnić że stare BMW są super extra a nowe to badziewie ale starym E32 jeździ tak rzadko że ledwo pamięta jak się nim jeździ a nowe na ciągłe inne więc się nie przyzwyczaja i w obu mu źle .
Tylko nie wiem co ma na celu ten temat?

[Dzuda]

A potem BMW wprowadziło najlepszą rzecz jaką kiedykolwiek wg mnie wymyśliło.......Dynamic Drive. Jak dla mnie to jest coś czego mi brakuje w innych autach. Ja osobiście jestem tak przyzwyczajony do tego ,że aż głupio się czuję jadąc w aucie które buja na boki. Przy szybkich omijaniach przeszkody i na szybkich krętych wjazdach lub zjazdach z autostrady bezcenne.

Jak coś to najpierw wprowadził to mercedes pod inną nazwą

[michal.nowak1]

Myślę, że to dość subiektywne odczucie i kwestia tego co sie lubi. Mam pare starych samochodów i pare nowych. Są dni kiedy jezdzac tym z 82 roku mam duzo więcej frajdy niż z czegokolwiek innego. W trasy nigdy nie zabieram starszyzny i cenie sobie komfort i niezawodność samochodu nowego. Panowie każdy jest inny, ma inne potrzeby i czerpie przyjemność z czego innego. Dyskusja nad tym co jest lepsze to jak dyskusja na temat wyższości muzyki klasycznej nad rockiem. Ilu ludzi tyle zdań.

Pozdrawiam,
Michał