Myślę, że to dość subiektywne odczucie i kwestia tego co sie lubi. Mam pare starych samochodów i pare nowych. Są dni kiedy jezdzac tym z 82 roku mam duzo więcej frajdy niż z czegokolwiek innego. W trasy nigdy nie zabieram starszyzny i cenie sobie komfort i niezawodność samochodu nowego. Panowie każdy jest inny, ma inne potrzeby i czerpie przyjemność z czego innego. Dyskusja nad tym co jest lepsze to jak dyskusja na temat wyższości muzyki klasycznej nad rockiem. Ilu ludzi tyle zdań.

Pozdrawiam,
Michał