No bardzo się nie zgodzę, bo od 2010 jeżdżę wyłącznie benzynami BMW i w zasadzie problemy miałem raz, kiedy kupiłem w salonie auto z N55, które było kompletnie nową konstrukcją i miało choroby wieku dziecięcego. Poza tym zrobione od tego czasu ponad 0.5mln km benzynami i w zasadzie tylko raz, ale to w Cayenne, padło mi nowiutkie V8 po 50tys przebiegu :D
I nie miałem pecha do diesla - jak w ASO oglądali moje E39 - wtedy 8-letnie - to się dziwili, w jak dobrym stanie jest. Ale zawsze było coś. Tu wtrysk, tu pompa paliwa, itp itd. I nie psuło się, tylko koszty utrzymania 530d były tak wysokie, aby w aucie nie paliła się nigdy ani 1 kontrolka i wszystko działało 100%. M760 teraz to 90tys km i zero awarii, wcześniej 650ix 100tys km zero awarii, itp itd..