Z drugiej strony nie ma co wszystkiego zwalać na ten olej bo np Mój brat mieszka w De i jeździ Vw sharanem Olej wymienia co 30-40 kkm albo jak się mu w ogóle przypomni ,że tam też jest olej w silniku co wypadałoby go wymienić. To auto ciągnie dużo lawetę ,jest z 2003 roku a kupił go jak było to trzyletnie auto. Zapytam go dokładnie ile ma przebiegu ale z tego co pamiętam będzie przy 500 kkm na pewno. Leje gnojówkę i jeździ. Raz na rok w nim poodkurza jak się mu w ogóle chce. Auto to czysty wół roboczy i.........i nigdy go nie zawiódł . 1.9 TDI . Więc jak to porównać do silników które teraz produkują ???? W żaden sposób wg mnie.
Wszystko robią z gówna i papieru toaletowego. Wnętrza z recyklingu po butelkach z coli i innych oranżadach . Ale Panowie. F ka to klasa premium świętej niemieckiej marki za którą w salonie trzeba zostawić równowartość dziesięciu Fiatów Tipo a może i więcej więc pytam za co ??? Za ten znaczek który w obecnych czasach też jest wyprodukowany z gówna ? Bo nawet on ni jak się ma do jakości tego znaczka który był 15 czy 20 lat temu .
Bartku jest mi przykro ,że Cię to spotkało ale przecież żeby nie powiedzieć ...A nie mówiłem.
Poznaliśmy się i bardzo Cię polubiłem bo fajny z Ciebie chłop ale wytłumacz mi dlaczego tak zawzięcie bronisz tej Fki ? Przecież sam widzisz jak to wygląda. Jest ładna bo jest....nie powiem Dla mnie jednak to nie wszystko.
Ostatnio edytowane przez tuczi77 ; 06-11-2018 o 13:02 Powód: Edytuj posty zamiast pisać jednego pod drugim!
To po co porównujesz ?? Tak samo by można napisać o M30, ale po co ?? Inna epoka motoryzacji i inna technologia.
Odnoszę coraz częściej wrażenie, że byłeś w śpiączce przez 15 lat, po wybudzeniu nie ogarniasz rzeczywistości, wszystko nowe jest 'BE' i za wszelką cenę chcesz wrócić lata wstecz do swojego eldorado...
Pogódź się z faktem, że era dobrych i trwałych rzeczy już mija, a nie w kółko wypisujesz, a nie mówiłem, a wiedziałem, a to było do przewidzenia itd. Jest jak jest i trzeba żyć dalej, nie pasuje nie kupuj i daj się innym cieszyć tym z czego chcą. Myślisz, że wypisując ciągle TO SAMO ludzie nagle masowo zaczną sprzedawać swoje 'efy' czy nie będą ich wcale kupować ? Chcesz zbawić świat zaczynając od forum ?
Ostatnio edytowane przez tequila1909 ; 06-11-2018 o 11:10
Mr. Perfect 4 x K1 World Champion
A może skręcona była? Też weź poprawkę. na mobile.de są roczne, dwu 3 letnie z przebiegami po kilkaset tysięcy 300-700. Ktoś odkręci z 500 na 200 i jest co jest.
damned1, na każdym forum jest ktoś kto ma swoją wersję i każdemu chce ją sprzedać.
Miro, masz trochę racji, ale nie całą. Przeginasz ciut z tym wpieraniem że wszystko gówno.
Wychodzi na to że po zakupie auta nowego bądź z przebiegiem x ,zrobić porządnie płukankę ,zalać olej jaki my chcemy,przejechać 500 km ,znów płukankę
i jeszcze raz zalać olejem który uważamy ze jest najlepszy dla naszego auta.
O olejach nie dyskutujmy bo to temat na "wojnę domową "
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Ok Ok Ja wyraziłem swoje zdanie na ten pogląd współczesnych samochodów . Każdy ma prawo jezdzić czym chce tym bardziej ,że robi to za swoje ciężko lub nie ciężko zarobione pieniążki.
Ja po prostu nie pasuję do tego świata współczesnej motoryzacji. Wybaczcie.
Ale stara motoryzacja też była ch...a :) Juz w tym temacie o tym wspomniałem. Przypomniało mi się jeszcze jak w latach 80 taksówkarze zrobili strajk pod mercedesem bo gniły na potęgę że aż drzwi wypadały :) Serio ! Co z tego że w starych mercach klepie silnik na dotyk jak po pierwsze buda juz nie ogarnia tematu mimo że jest 10 raz restaurowana a i osiągi nie nazwałbym jazdą. BMW sie sypie i to ponad przeciętną to fakt ale za to jeździ jak trzeba i daje frajdę z jazdy.
Jednym przychodzi kasa łatwo więc położenie 10-20kkz w miesiącu na auto nie jest wyzwaniem. Innym którzy musza na to pracować zapala się lampka ostrzegawcza. Dla mnie BMW skończyło się definitywnie na przełomie 2006 - 2007 roku. Od czasu kiedy zrobili skok na kasę. łańcuszki od rowerków w dieslach, później przeniesione na tył. Rwą się i uwalają silniki. W bezynie nie wiem czy jest jakikolwiek silnik nad którym warto się chocby 1 minutę zastanawiać. Raczej nie , nie mając worka kasy na zapleczu w naprawy, niesamowitych nerw i masy czasu. Ja przyjąłem więc do swojej świadomości, że auta tej marki od 2007 roku to jeżdżące śmietniki. Pięknie wyglądają, nie rdzewieją i na tym koniec ich zalet. Dla kogoś komu z nieba kasa nie leci, nie jest to dobre hobby. Żeby być w hobby spełnionym trzeba je realizować. Natomiast co to za hobby jak miesiącami stoi po warsztatach i ładuje się tylko w to kasę nie mając z tego satysfakcji, a wyłącznie niesmak. Moje byłe E39 530D zostało w rodzinie. Jak kupiłem miała magiczne 200.000. Dodał bym do tego drugie tyle co najmniej. Teraz ma ponad 300 więc sumarycznie ponad pół bańki nakręciła. Olej, filtry, paliwo i ogień. Nic w tym silniku się kompletnie nie dzieje. Jak to porównać do obecnego N47 który w serii F jest niesprzedawalny ?. Ktoś dobrze wcześniej napisał. Zaplanowane na 200.000 km, do huty i nowe. Czasy gdzie kupowało się auto klasy BMW po 5-10 latach eksploatacji jak E32 E38 E34 E39 i inne podobne prawdziwe BMW które dalej dawały duzo radości za umiarkowaną ilość talarów w serwis i eksploatację, to już historia. Teraz trzeba kupić nowe żeby się trochę pocieszyć i mieć spokojną głowę bo jest gwarancja. Po gwarancji i 200.000 nalotu wraka oddać do huty i brać nowe. Takie są teraz realia. Chyba, że ktoś jak wcześniej napisałem ma dużo kasy czasu i nerw. Wtedy można się zmierzyć z serią F czy G jak kolega w tym temacie właśnie tego doświadcza.
Ostatnio edytowane przez senio ; 11-11-2018 o 12:46