Historia smutnej panewki, czyli nagła śmierć eFy N54

[senio]

I do tego cały czas nawiazuję. Ilu chłopaków z tego forum kupiło nowe G ?. A ilu zbudowało to forum kupując 10 letnie er7 seri E32, E38, E65 ?. Zamiast kupić skarbonkę w stylu F czy G kupią jakiegoś Peugeota czy innego budżetowca gdzie da się go ogarnąć nie topiąc co miesiąc w niego całej wypłaty. O to chodzi właśnie, że skończyła się era aut premium dla "Kowalskiego". Przykre to, ale lepiej nie będzie bo dobrze to już było.

[Aldik]

I do tego cały czas nawiazuję. Ilu chłopaków z tego forum kupiło nowe G ?. A ilu zbudowało to forum kupując 10 letnie er7 seri E32, E38, E65 ?. Zamiast kupić skarbonkę w stylu F czy G kupią jakiegoś Peugeota czy innego budżetowca gdzie da się go ogarnąć nie topiąc co miesiąc w niego całej wypłaty. O to chodzi właśnie, że skończyła się era aut premium dla "Kowalskiego". Przykre to, ale lepiej nie będzie bo dobrze to już było.

Ale auta premium nigdy nie były dla Kowalskiego ;) Zawsze naprawy takich aut rujnowały niejeden budżet . Teraz jest Allegro fora internetowe,youtube co mega pomaga. Pomysł co ja miałem np w 2000 r jak miałem e32 i jednego mechanika co to ogarniał , jak On nie miał części to albo nowe albo szukanie jeździć po Śląsku po jakiś sklepach. Dobrze ze chociaż miał modika jaka jeden z nielicznych . Teraz każdy za grosze może mieć na laptopie iste i kabel z Allegro za pare dych. Te auta były wtedy jak f01 teraz i myślicie ze się nie psuły ? Tez padały skrzynie i silniki, krzywiły się tarcze, ciekl olej i padały sterowniki których nigdzie nie było i nikt ich nie umiał naprawić . Teraz pyk Allegro i kurier z nowym na drugi dzień .

[senio]

Zbyt dosłownie piszesz. Kowalski może jeźdizć E65 czy E60 i równie dobrze może mieć Mondeo czy jakiegoś innego większego Francuza. Zobaczymy, o ile dożyjemy co bedzie za 10 lat. Ile serii F ile G będzie na tym i innych forach jeszcze :). Ktoś rozpieszczony starszymi modelami nagle wyskoczy z 20 kkz na silnik, za miesiąc poprawi na skrznię czy inne klamoty, to więcej na markę premium nie popatrzy nawet, choć by to była nie wiem jaka miłość :). Przez 4 lata w moje E60 jakieś 6 kkz włożyłem. I to zaraz na początku bo uzupełniałem wszystko co ją bolało. W tym koszcie są wymiany oleju i akumulator. Fakt, że kupiłem nie skręconą i nie zajechaną. I nic nie wróży że to się zmieni. Na ta chwilę nic nie jest do zrobienia i ten rok przejeździłem bez żadnego wkładu poza olejem i paliwem. Przy przebiegu jaki mam, z tym silnikiem który jest to tak jeszcze u mnie na długo długo wystarczy. Boję się jednak nawet pomyśleć o np. F10 czytając tu i tam co się z tym dzieje i ile kasy w to topią. Więc nie uogólniaj że wszystko się sypie. Jeśli nie jest zajechanym trupem, jest dbane to starsze auta BMW jeżdżą latami bezawaryjnie.

[damned1]

Byłem na prezentacji elektryków i hybryd bmw. Rozmowa i pytania o np wymianę bateri lub cokolwiek co miałoby się wydarzyć np za 100 tys km zawsze kończyła się odpowiedzią „...ale to już Państwa nie dotyczy”. Było to dla nnie odzwierciedleniem tego o czym myślą w Monachium czyli właśnie o pierwszym właścicieli - potem to już bez znaczenia i w sumie trudno się dziwić ;) A jak już kogoś nie stać ma nowe i nie da zarobić na aucie to przynajmniej na częściach go skroimy ;)

Strasznie dziwne podejście. Ciekawe, czy jak domówisz pakiet "Repair inclusive do 200k km" to też tak będą gadać :D

[Aldik]

Strasznie dziwne podejście. Ciekawe, czy jak domówisz pakiet "Repair inclusive do 200k km" to też tak będą gadać :D

A ktoś ma takie pakietu ?
Nie spotkałem
;) Oleje tak i nic po za ttn

[Tommo]

Zbyt dosłownie piszesz. Kowalski może jeźdizć E65 czy E60 i równie dobrze może mieć Mondeo czy jakiegoś innego większego Francuza. Zobaczymy, o ile dożyjemy co bedzie za 10 lat. Ile serii F ile G będzie na tym i innych forach jeszcze :). Ktoś rozpieszczony starszymi modelami nagle wyskoczy z 20 kkz na silnik, za miesiąc poprawi na skrznię czy inne klamoty, to więcej na markę premium nie popatrzy nawet, choć by to była nie wiem jaka miłość :). Przez 4 lata w moje E60 jakieś 6 kkz włożyłem. I to zaraz na początku bo uzupełniałem wszystko co ją bolało. W tym koszcie są wymiany oleju i akumulator. Fakt, że kupiłem nie skręconą i nie zajechaną. I nic nie wróży że to się zmieni. Na ta chwilę nic nie jest do zrobienia i ten rok przejeździłem bez żadnego wkładu poza olejem i paliwem. Przy przebiegu jaki mam, z tym silnikiem który jest to tak jeszcze u mnie na długo długo wystarczy. Boję się jednak nawet pomyśleć o np. F10 czytając tu i tam co się z tym dzieje i ile kasy w to topią. Więc nie uogólniaj że wszystko się sypie. Jeśli nie jest zajechanym trupem, jest dbane to starsze auta BMW jeżdżą latami bezawaryjnie.

seno mój kuzyn miał e46 323I z 2000 roku. Średnio raz w miesiącu jeździł do mechaników na różne naprawy, non stop coś się tam srało. Teraz kupił sobie F30 330d z 2011 roku i od zakupu minęło pół roku. Jeszcze nie był nawet w serwisie bo komp go nie zaprasza. Jak mam mu wytłumaczyć że zrobił błąd i powinien wrócić do starego BMW?

[damned1]

seno mój kuzyn miał e46 323I z 2000 roku. Średnio raz w miesiącu jeździł do mechaników na różne naprawy, non stop coś się tam srało. Teraz kupił sobie F30 330d z 2011 roku i od zakupu minęło pół roku. Jeszcze nie był nawet w serwisie bo komp go nie zaprasza. Jak mam mu wytłumaczyć że zrobił błąd i powinien wrócić do starego BMW?

Wrzuć mu śrubkę do kolektora dolotowego :P

[Aldik]

Wrzuć mu śrubkę do kolektora dolotowego :P

hahaha brakuje tu kciuka w góre z fb :D
Ale podążając tym tropem to czy ktoś aby Tobie czegoś nie chciał udowodnić :D?

[senio]

@Tommo

Nowe F10 550i 4.4 V8. Na razie ma z 70.000. Co kilka tysięcy komunikat stań dolej 2 litry oleju :). Ja jakoś od wymiany do wymiany nie mam takich komunikatów. Ach.... nie będę tego już ciągnął. Nie chce mi się.

Wrzuć mu śrubkę do kolektora dolotowego :P

Nie potrzeba. W odpowiednim czasie klapka sama zrobi robotę :)

[jaro5]

[QUOTE=senio;576414]@Tommo

Nowe F10 550i 4.4 V8. Na razie ma z 70.000. Co kilka tysięcy komunikat stań dolej 2 litry oleju :).
Nie pisz głupot,bo co najwyżej może wołać żeby dolać 1 litr.