![Cytat](images/BP-Black/misc/quote_icon.png)
Zamieszczone przez
dobrus
Polecam - nie wierz w mity na temat awaryjności tych aut kreowane przez ludzi którzy nigdy ich nie posiadali/kupili złomy za połowę realnej ceny/nie było ich stać na utrzymanie. Miałem W220 polifta gdzie olaboga jakie to podobno jebliwe - ani się nie psuło ani nie gniło (ori lakier) a przebieg prawie 360 tyś, C215 C219 to samo, o 140stce, R129 czy w124 chyba nie muszę mówić. Tylko na W210 się zawiodłem z wszystkich mb które posiadałem (korozja, wadliwa pompa wtryskowa lucasa w wolnossącym 2.2D).