Witam,
Silnik n62b44
Od dłuższego czasu walczę z problemem wypadającego zapłonu na rożnych cylindrach, pufania z wydechu itp(temat lewego powietrza cewek świec i innych czujników sprawdzony). Test tolerancji dźwigni pośrednich wypadł dobrze nie dając jednoznacznej odpowiedzi.Zmiana wzniosu zaworów z 0,3 na 0,8 przyniosła ogromną ale chwilową poprawę po pół roku temat wrócił. Po odłączeniu nastawników lub podzespołów valvotronica silnik przechodzi na tryb awaryjny i jest sterowany przepustnicą co daję prawidłową prace silnika bez pufania i telepania budą. Po zdjęciu czapek nie znalazłem typowego wytarcia wałka mimośrodowego natomiast znalazłem wżery na wałku ssącym cyl 3 i 4 proszę o ocenę walów (na zdjęciach wygląda to o wiele gorzej niż w rzeczywistości, nierówności nie są nawet wyczuwalne pod paznokciem) Czy wżery na wałku ssącym mogą mieć aż taki wpływ na pracę valvotronica ? (zaznaczam ze na przepustnicy pracuje dobrze). Chcę się poradzić przed wyjęciem kasety