Cytat Zamieszczone przez Hubertus7er
robiona jest najlepsza.

A jeszcze zaledwie 110-100 lat temu był zwyczaj, że jak się gościowi rodziła córka, to pędził sporą beczke wódy i zakopywał przed domem na te 15, czy 16 lat - jak wydawał córkę za mąż to wykopał beczke i była fajna zleżała gorzała na imprezkę.

A swoją drogą to wiem wnukus o czym piszesz - mój tato robi wyśmienitą cytrynóweczkę, nie czuje się spirytusu jak się pije...ewentualnie trudniej potem wstac od stołu ;D
Pozdrow Tate jako chlubny wyjatek ;) Ile razy slysze o weselu w Krk i pytam jaka wodeczke robili to wszyscy robia wielkie galy o co to mi chodzi. Chyba podjade do tescia a Ty wez od taty i zrobimy porownanie cytrynowek :hah: