Dla mnie to nic dziwnego, ani nie nazwałbym tego drastycznym spadaniem cen. Ile ma kosztować e65/e66 w którym silnik, skrzynia i zawias wymagają roboty, niekoniecznie wsio na raz ? Taki remont to 2 razy tyle i trzeba dać za taką padakę, a nikt mądry nie kupi za takie siano e65 w agonii, stąd ceny jak widać w ogłoszeniach. Z takiego auta to już nawet na części mało co zostaje, więc ani zarobku ani jazdy.




Odpowiedz z cytatem