bmw 750 dla młodego kierowcy

[coboss]

A wierzysz, że gówniarz powie kolegą: sorki jak powariować to jedziemy na starą, nieczynną część lotniska gdzie jest wielki ładny kawałek asfaltu i nic więcej? Do tego trzeba dorosnąć wielu z nas "dziadków" przed i chwile po 30-ce tak robi ale nie takie koty oni muszą przed szkołą, tam gdzie patrzą laseczki itd.

[Hubertus7er]

No i właśnie w tym jest problem - smarkacz nawet w "trumience" 126p mysli że jest młodym bogiem.

Jak byłem w technikum, na inaugurację roku przed szkołą stał tum modzieży, a jakiś debil z kolegami w astrze podjeżdżali i z piskiem/lub prawie z piskiem hamował tuz przed ludźmi - a jakby tak mu hamulec nie załapał, to z 10 osób by do szpital posłał, takie to było fajne.

Wtedy jakoś raz spojrzałem i poszedłem dalej - teraz to by do domu za coś takiego wrócił, ale w karetce...

A powiem Ci, że młodzi są chętni na takie placyki, może tez dla tego że coraz fajniejsze mają auta i czasem szkoda choćby przed hipermarketem skakać po progach i krawężnikach.
Ale wiele z tych placyków dostepnych, gdzie sam bym czasem coś poćwiczył jest w takim stanie, że nawet w terenówce można zawiasy wybić i felunki pogiąć.

Gorzej jak taki szczyl po zabawie na placyku na drodze zamiast spokojnie wrócić do domu zaczyna jeszcze bardziej przeginać - "bo on na placu jest miszczem kierownicy"

[coboss]

No i właśnie w tym jest problem - smarkacz nawet w "trumience" 126p mysli że jest młodym bogiem.

ej ej zostaw 126p :D bo ja na tym zabytku uczyłem się wariowania :D i nie powiem, że czasami wspominając sam widzę, że robiłem głupie rzeczy :(

[mat]

e38 to moje 3cie auto, moze być bmw jako pierwsze autko ale 4 gary to max, i najlepiej bez abs i asc wtedy można zobaczyć z czym się je tylny napęd.

[Wiktor]

moze być bmw jako pierwsze autko ale 4 gary to max, i najlepiej bez abs i asc wtedy można zobaczyć z czym się je tylny napęd.

Dokładnie :D ja miałem e21 318 ;D

[mat]

ja e30 316 potem e30 wąska lampa 318.

[positiv]

Panowie, kurcze przesadzacie! Ja mam 19 lat. Moje pierwsze auto to bmw e38 735i. Część kasy dali mi starzy, część samemu dołożyłem. Paliwo i opłaty to tez moja broszka. E38 to auto moich marzeń, w każdym innym aucie czuł bym dyskomfort a niestety bądź stety za kółkiem spędzam dziennie sporo czasu - takie życie, taka praca. Owszem, czasami po mieście jeżdzę szybko. czasami te prędkości przekraczają 140, czasami lubie sobie depnąć, czasami brak czasu mnie do tego zmusza.. Na taką prędkość pozwalam sobie jedynie na drogach, które znam bardzo dobrze i w przypadku miasta tylko w środku nocy gdzie mam pewność 100% że nic bądź nikt mi niewyskoczy pod koła. Wtedy sobię "docisnę". Mistrzem kierownicy nie jestem więc zawsze kiedy jadę pierwszy raz jakąś trasą czy drogą bądź źle się czuję czy jestem niewyspany to prędkość jaką jadę jest przepisowa. Kwestia rozsądku.
Większosć znajomych nie wie jakie auto kupiłem. Ja jeżdżę dla siebie nie dla innych.
Jak mam chwilę czasu i prowadzę swoją 7mkę dla przyjemności to albo prędkość nie przekracza 40 (uwielbiam się tak pobujać po mieście) albo wciskam guzik pod pedałem i słucham ryku silnika przy dynamicznej jeździe na znanych mi ulicach.
Jak jeszcze chodziłem do szkoły to często widziałem buraków w calibrach golfach i innych 3jkach którzy przed szkołą palili gumy czy ścigali się. E38 w rękach takiego człowieka była by niczym brzytwa w rękach małpy

Moim zdaniem jeśli człowiek jest w miarę rozsądny i zna swoje realne umiejętnośći to e38 jest dobrym autem na początek. Przyśpieszenie można użyć w dobrym celu (np. by nie wymusić na skrzyżowaniu) A rozpędzić się da i Seicento.

[coboss]

Może jesteś wyjątkiem, tutaj pomaga Ci myśleć elektronika. Tak czy owak nigdy bym nie kupił synowi takiego auta do póki nie nauczy się jeździć.


7er jest moim 5 autem i pierwszym BMW, miłość do marki miałem od zawsze a kochałem ją za (nie znając jej komfortu i wyposażenia) duże silniki, minimum 6 cylindrów (mniej nie uznaje) i napęd na tył (coś pięknego) i wiadomym, że auto ma być duże, bardzo duże :)

[joe white]

Moim zdaniem jeśli człowiek jest w miarę rozsądny i zna swoje realne umiejętnośći to e38 jest dobrym autem na początek.

Tylko gość o którym rozmawiamy nie przejawia podobnych cech charakteru jak twoje a raczej takie jak ci kolesie spod szkoły. Poza tym jest świeżo po prawku i ma jeździć 750 a nie 3.5-litrówką - bądź co bądź to duża różnica jeśli chodzi o osiągi.

[Hubertus7er]

Tylko gość o którym rozmawiamy nie przejawia podobnych cech charakteru jak twoje a raczej takie jak ci kolesie spod szkoły. Poza tym jest świeżo po prawku i ma jeździć 750 a nie 3.5-litrówką - bądź co bądź to duża różnica jeśli chodzi o osiągi.

Samo to jakiego siebie przedstawia swą wypowiedzią - to w ogóle sam znaczek "BMW" bedzie miał na jego psychikę wpływ jak czerwona szmata na indyka.