[n62b44] Valvetronic zamiana miejscami

[Masters]

Już znacznie więcej wiem ;). Tragicznie zdejmuje się tą pokrywę.
Jeśli jest błąd vvt na banku to niema sensu robić adaptacji bo silnik nawet nie startuje. Poniżej 12v raczej też nie chce wystartować.

Teraz kilka pytań
1 Czujnik lewy i prawy są takie same ?
2 Magnes lewy prawy jest taki sam ?

skąd auto wie że podpiąłem 2 bank pod 1 ;> ? Chciałem sprawdzić czy uda sie wykasować błąd a następnie zrobić adaptację. Ale nie szło wykasować błędu był komunikat o złej rotacji. Wydaje mi się że siłowniki nawet nie drgnęły
Może magnes na 1 banku jest inaczej ułożony niż na banku 2 i po tym auto rozpoznaje.
Czy auto po przekręceniu kluczyka ustawia wałek w pozycję maxymalną i jest to pozycja 0 dla magnesu względem czujnika? Mam 2 czujniki na podmiankę i próbowałem je podpiąć bez przykręcania do wałka jednak komputer nie dał się oszukać. Wsadziłem do czujnika magnes ale to też nie pozwoliło wykasować błędów. Wydaje mi się że musi być w odpowiedniej pozycji magnes aby to zadziałało.
Co ciekawe po podpięciu pod bank 1 zewnętrznego czujnika błąd który się pojawił był identyczny jak ten na banku 2 - więc jest duża szansa że to walnięty czujnik wykrywa złą pozycję... zabrakło czasu na przykręcenie czujnika... W poniedziałek wracam do dalszej walki

[damned1]

Czujniki i magnesy są takie same. Pozycja magnesu nie gra roli. >>Tutaj<< jest wzmianka o zdejmowaniu/montowaniu magnesu i nie każą zwracać uwagi na jego ustawienie.

[Masters]

jego w innej pozycji nie da się zamontowac ma rowek. Mogą mieć wałki w innych miejscach rowki

[Masters]

Ręce opadają. Nie wiem czy wcześniej tego nie zauważyłem czy tego nie było. Wcześniej z jakiegoś powodu siłownik na banku 1 wogóle się nie kręcił teraz się kręci ale...

Problem jest taki że słychć jak tyrka jakby ząbki się nie nakładały albo przeskakiwały.
Próbowałem go wyjmować wkładać przestawiać. I po kilku próbach chodził fajnie (na zdjętej pokrywie) z 10 prób i wszystkie idealnie szybko. Wcześniej wolniej to trwało i tyrkało.
Teraz złożyłem i znowu tyrka tragedia. Kilka razy wyjąłem próbowałem ułożyć i wkońcu zaadaptował się ładnie ale druga próba i znowu tyrkanie.

Kolejna próba ok i tak czasem słychać tyrkanie.... sprawdze jeszcze jutro na drugim siłowniku czy będzie to samo....


PYTANIE BRZMI:
Widziałem na filmikach jak od tyłu do siłownika wkładają grzechotkę i nim kręcą....
Sprawdzałem w moim niema czym kręcić jest na czubku jakiś odlew... czy można go wydrapać do jakiejś śruby ????.

Chodzi o to że bym chciał ręcznie otworzyć go i zamknąć by sprawdzić czy będą gdzieś jakieś opory.

W pokrywie są takie 3 jakby prowadnice u mnie 1 była pęknięta. Nawet przy wkręcaniu zauważyłem że źle siadło i na wszelki wypadek :/ znowu zdjąłem pokrywe i miałem rację pękła koleja "prowadnica" na szczęście znalazłem ten kawałek i wywaliłem.
Tylko nie wiem czy ten 1 kawałek ktoś wywalił czy go przemieliło. Albo gdzieś tam jest.

Jakieś rady ? Według mnie albo wałek czasem daje opór i wtedy tyrka/ może przeskakuje ślimak siłownika, albo coś jest już wyrobione i za duża odległość albo coś wygięte i nie przylega całą powierzchnią ale szczerze wątpię bardziej obstawiam jakiś opór.
Czy ta podstawka pod siłownikiem musi być w konkretnej pozycji ??? ma ona w jednym miejscu taką kropeczkę . Czy obojętne w jakiej jest ona pozycji

[Masters]

bank 2 kierowcy
bank 1 to strona pasażera tak ?
Napewno winowajcą nie jest Akumulator.
Raczej winowajcą nie jest:
Wymieniony czujnik wałka pod pokrywą
Nowy w 100% sprawny sterownik - ten przynajmniej za każdym razem pokazuje że adaptacja jest niemożliwa poprzedni czasem pisał że jest ok a słychać było ze tylko 1 strona działa

Teoria:
Gdy nie miałem włączonego gazu i odpalałem na wyłączonym gazie to przez kilka dni nie wyskakiwał błąd.
Po włączeniu gazu przejechaniu 1km zgaszeniu auta i ponownym odpaleniu błąd wyskoczył.
Błąd zawsze wyskakiwał po odpalaniu (gdy gaz nie był wyłączony)
Sprawdzało np: zapomniałem wyłączyć lpg odpalam błąd kasuje błąd czasem dodatkowo potrzebna była adaptacja ... błąd znika odpalam na benzynie jade 150km błędów brak. Postój 5min zapominam i odpalam na z włączonym gazem i po chwili błąd. Kasacja.. adaptacja i znowu 160km bez problemu
Jednak ostatnio nawet gdy pamiętałem o odpalaniu na benzynie to błąd wyskoczył po kilkuset km.
Ostatnio nawet jeżdżę na samej benzynie i też błąd wyskoczył.

Co ciekawe teraz mam błędy na banku 1. Więc na szczęście odpada podejżenie uszkodzenia mechanicznego(raczej).
2850 vvt leading sensor - inpa
2850 variable valve gear guide sensor bank 1 -disa
285a variable valve gear monitoring servo motor bank1 -disa

Wsadzony mam na banku 2(który wcześniej nie działał-kierowca) siłownik z banku 1(pasażer) a na banku 1 nowy siłownik
Co dziwne na banku 2(kierowca) ten siłownik nie chciał działać po wsadzeniu do banku 1(pasażer) działał za każdym razem.

Jak się z tym uporam to dam znać ;)
Jak ktoś ma rady sugestie to prosze pisać.
Póki co obstawiam siłownik

[Masters]

Z tego wszystkiego wynika chyba że uszkodzony był sterownik i siłownik. Dziwne jest to że sama zamiana siłowników miejscami nadal niczego nie wnosiła. Dopiero po jakimś czasie błąd przeniósł się na drugą stronę. Więc jeśli ktoś będzie miał podobnie to niech na 2 dni zostawi auto z zamienionymi siłownikami. Bo zaraz po zamianie nadal są cyrki. Błąd valvetronika tez odrazu się nie wyświetla nawet jak siłownik jest uszkodzony widać jednak po odczytach że siłowniki nie pracują.
Co ciekawe po podmiance na dobre siłowniki czasami też trzeba chwile odczekać aby zaczęły pracować.