Witam wszystkich.
Ubywało mi płynu chłodniczego. Dolewałem przez jakiś czas, a potem pojechałem do mechanika i do wymiany był mały wężyk. Został wymieniony. Przyszedłem po odbiór, kawałek się przejechałem, aż uzyskał normalną temp. pracy. Zostawiłem odpalonego włączyłem klime i tak pracował przez ok. 10 min. Patrzę wsio było okej i pojechałem. Po 300m temp. nieco wzrosła, później jeszcze bardziej, aż stanąłem na pierwszym parkingu. Miałem nadzieję, że po wymianie tego wężyka będzie okej, a teraz jeszcze gorzej. Gotuje się. Macie jakieś sensowne wytłumaczenie?