Dzisiaj spotkałem się z fachowcem. Niestety usterka okazała się poważna i nie została rozwiązana. Układ okazał się całkiem pusty (potwierdził to mój przyrząd - pokazał -0,01 a przedtem było 3,73 bar). Sprawdzone wszystkie węże i chłodnica - brak wycieków. Azot (czy co to tam było) dosyć szybko ucieka. Podejrzenie padło na parownik ale z wiadomych powodów tam nie zaglądaliśmy. I teraz - skąd wziąć parownik?