Witam serdecznie,

E38 oxfordgruen zakupione na tzw "zabytek", który zostaje na u mnie na dożywocie - ostanie prawdziwe BMW. Samochód z Dani, zero rudej, zero druciarstwa, wszystkie szyby oryginalne itd - dlatego planuję zrobić go na "perełkę" w oryginalnym stanie zachowania. Przez 2 ostatnie lata przeglądałem to forum a BMW stało w garażu :/ Teraz jednak będę potrzebował w niektórych etapach Waszej wiedzy forumowicze dlatego postanowiłem się oficjalnie przywitać.

Po zakupie robiony tzw pakiet startowy - tarcze, klocki, oleje, filtry, uszczelki pokryw zaworów, poduszki pod silnikiem, naprawa zamka maski, wymiana wyświetlacza 4:3 na sprawny, naprawa ręcznego/nożnego, klapki wlewu paliwa i coś tam jeszcze ale nie pamiętam :). Założony gwint oraz zakupione oryginalne Alpiny 20'.

Aktualnie do zrobienia:
BICIE między 80 - 120 (z tego co wyczytałem temat rzeka, zobaczymy co będzie u mnie)
Oddanie do prostowania felg
Założenie klapy bagażnika ( przemalowałem od nowa z powodu odprysków na lakierze)
Wymiana przedniego podszybia (już zakupione)
Wymiana niesprawnych czujników PDC (zakupione)
Wymiana uszczelek przy chromowanych "bumerangach" (zakupione)
Naprawa klimatyzacji (chyba nieszczelność, po dobiciu czynnika chodzi normalnie przez 1,5 godziny, potem tylko wtedy gdy dam na wysokie obroty)
Poskładanie tego wszystkiego (środka i zewnętrznych listew chrom)
Auto całe przepolerowane
AUDIO - tutaj będe pytał o porady w osobnych wątkach

Niby pracy niewiele a się niestety to wszystko cholernie odwleka. W zimie nie ma motywacji żeby się zajmować tzw "weekendówką" bo żal człowieka bierze że nie może jej wypróbować. Jak tylko zrobi się pogoda to niestety brak czasu wolnego. W tym roku jednak powiedziałem dość i mam nadzieje że do końca lipca auto wyjedzie na drogi w pełnym blasku. A za 2-3 lata może jakieś 0,7 bar i Alpina style......?