Panowie no i stało się moja perła po zimie pokazała rożki.
Na wstępie zaznaczę że autko przezimowalo w garażu pod kolderka Czasami była w odpalana.
Gdy przyszło ciepło zacząłem jeździć ale gdy wracałem z pracy pojawił się komunikat " Oil level at minimum"
Strach w oczach ale myślę nigdy nic nie było więc doleje.
Dolalem 1l i dopiero pojawił się znak na bagnecie.
Autko zapocone mocno przy turbinie oraz rurze odmy, miska mokra w oleju- zalany bok.
Membrana w odmie szczelna- mam założony lejek a nie filtr.
Turbo z odma wali olej w intercooler - cały układ zalany - w intercooler było go ok 0, 5l- 0,7l
Test turbo wykazał że jest ok. Bez odmy nie rzuca wogole olejem w dolot.
Zauważyłem duża kompresję silnika na wolnych obrotach- korek olejowy odkrecony i położony luźno bardzo podskakuje.
Co obstawiacie???