Słuchajcie, jade sobie dziś spokojnie 140 patrze w tylne lusterko a tu E38 się zbliża i nie było by nic dziwnego w tym że mnie wyprzedza ale.... no własnie ale, ciągneła lawetę 2 osiową i na niej samochód ;D , śmigneła koło mnie jak burza, szybko znikneła z horyzontu .
Normalnie się nie mogłem nadziwić......trzymała sie asfaltu z tą laweta jak przyklejona.
Pozdro dla wszystkich ( szkoda że nie miałem aparatu , chociaż pewnie i tak bym nie zdążył zrobić foty ).