Zdecydowanie sprawa posypała się w tym temacie po odkręceniu prowadnicy z jednej strony, żeby odchylić oko. To byłby bardzo duży zbieg okoliczności, gdyby w tym momencie posypały się kondensatory. Obstawiam, że coś szarpnąłem, przestawiłem, pokrzywiłem mechanicznie, ale nie wiem, co. Będę mógł sprawdzić po Świętach. Niestety tournee rodzinne robię w ciszy (nie lubię słuchać radia) :)