No to teraz baaardzo ciekawe na ile by wycenili zabytek w stanie zabytkowym i zabytek w stanie skasowanym na złom. I czy jak w ubezpieczalni - różnica, czy całość. A to jest paranoja, że mam samochód, dla uproszczenia przyjmijmy wart 20k. Rozbijam samochód. Jestem 20K w plecy za auto, a Państwo założmy że też wyceni na 20K i co, straciłem 20k, przez rozbicie i jeszcze zapłać Państwu kolejne 20k, za rozbicie swojego własnego samochodu. To się kupy nie trzyma. To tak jakby to auto juz nie było moje. Do kitu taki układ.