Do wożenia gazu w kole zapasowym tym bardziej go nikt nie projektował. A w ogóle to 7 to duża wygodna limuzyna do wożenia rodziny tylko dla ludzi których na to stać
Do wożenia gazu w kole zapasowym tym bardziej go nikt nie projektował. A w ogóle to 7 to duża wygodna limuzyna do wożenia rodziny tylko dla ludzi których na to stać
Czepileś się tego gazu jak wesz kożucha.
@Zdzira 850i dzięki, już wszyscy wiemy, że Cię na to stać. Są pewnie też tacy, których na to stać i wożą rodziny czym innym. Po co takie zaczepne komentarze w tylu stać mnie/nie stać Cię, âbagażnik nie od tego, żeby w nim gaz wozićâ? Taka dyskusja nie ma sensu, nie o to chodzi w tym temacie. Nie traktuj tego jako zawiści - szanuję osoby, które zarabiają swoją ciężką pracą, nie zaglądam im do portfela, ale to nie znaczy, że możesz teraz odradzać założenie LPG ze względu na to, że cię denerwowało dłuższe tankowanie czy z innych (moim zdaniem niezbyt przekonujących) powodów wymienionych wcześniej w tym wątku.
Ps. Też mi się wydaje że bagażnik E38 jest idealnie zaprojektowany pod butle 120l bo jeszcze miejsca na walizkę zostanie :-P
Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
źle mnie zrozumiałes chodziło mi o to, że 7er to limo zaprojektowane do wożenia rodziny przez bogatego prezesa i nie mówię tu o nas bo używanie nastoletnich limuzyn nie ważne cczy na pb, lpg czy on to żaden prestiż i oznaka posiadania kasy mówię tu o nabywcach którzy kupują te auta nowe
Nie zgadzam się. 7er nie ważne z którego roku, to nadal prestiż, nadal auto wyjątkowe, nadal auto którego zwykły kowalski nie utrzyma za niskie pieniądze i trzeba mieć dużą wiedzę do serwisu. To nie Fiat Tipo.
ok dla ciebie to prestiż dla typowego kowalskiego to stary trup co dużo pali niestety
Wolę tego starego trupa, niż nowe badziewie. Wspomniałem Fiata Tipo, bo mi bardzo źle zapadł w pamięć. Załatwiałem sprawy w salonie tam akurat i sobie obejrzałem to auto i przymierzyłem. Po 30 sekundach siedzenia zaczęły plecy boleć. To wolę już starego trupa w którym jest wygodnie i nic nie boli.
Ty mi tego nie tłumacz bo ja to wiem ja ci napisałem jak to widzi typowy kowalski :)
No nie do końca jest jak piszesz. Jak masz ładne, zadbane E32 czy E38 to takie auto wzbudza podziw u takiego Kowalskiego. Niby takie auto można kupić za relatywnie nie duże pieniądze ale jednak nie każdy może je mieć. Trzeba mieć jakieś pojęcie o samochodach żeby jezdzić takim autem, a typowy Kowalski takiego nie ma i przerażają go koszta ewentualnych napraw. Często jak stoję na światłach i staje koło mnie jakieś auto zapakowane rodziną z dzieciakami w jakiejś Octavii to widzę ich miny mówiące: kurczę ale fajne auto, chciałbym takie mieć...