No, powiem szczerze, że Twój opis przyprawił mnie o wytrzeszcz... Współczuję, ale miejmy nadzieję, że da się to jakoś rozwiązać.
Ja bym na Twoim miejscu zaczął od najbardziej prawdopodobnych rzeczy - kupiłbym używany alternator i jego wsadził. Trzeba się też pozbyć wilgoci. Jak od tego nie zaczniesz, to będzie walka z wiatrakami. Zrobisz jak uważasz, ale wymiana modułów, które są na wstępie być może jakoś nierównomiernie zasilane lub są podmokłe, według mnie mija się z celem. Wszystkie moduły na raz muszą mieć wspólne źródło - jak dla mnie bateria lub altek; ewentualnie jakiś moduł centralny.
Reset parametrów masz niemal za każdym razem, jak je wykasujesz. Problem w tym, że nic to nie daje, bo za chwilę i tak na nowo one muszą zakomunikować, że jest błąd.