Witam

Zaczynam być w desperacji. Od października próbuje zrobić cokolwiek, żeby moje 745i przestało być meblem. Problem jest natury elektronicznej, a sytuacje komplikuje fakt, że samochód kiedyś był anglikiem. Błędów komputer na każde przywitanie wywala co nie miara co daje pole do popisu na pseudodiagnozy

Samochód krótko po zresetowaniu komputerem (przez warsztat, więc nie wiem dokładnie co to znaczy to zresetowanie) wraca na chwilę do sprawności - pełnej, albo częściowej. Niestety bardzo niedługo po uruchomieniu po kolei wyłączają się kolejne systemy za które odpowiada elektronika - tj. kontrola trakcji, abs, wspomaganie kierownicy, aktywny stabilizator, elektryczny ręczny, tacho, licznik.
Raz wyłączyła się skrzynia - auto trafiło do znanego Łódzkiego Elektronika od BMW, który po trzech tygodniach postanowił w ogóle podejść do samochodu i podpiąć komputer. Stwierdził, że alternator do wymiany, bo w historii są błędy prądnicy (jak i wszystkiego innego). Po resecie auto trafiło do innego warsztatu, gdzie sprawdzono ładowanie w komputerze i przyrządem, i stwierdzono, że alternator jest dobry.

Znalazłem gdzieś na amerykańskim forum jednego jedynego gościa, który miał identyczny problem. Zasugerowano mu wymianę ' modułu PWM ' czy coś takiego, ale nie wiem jak skończyła się sprawa. Co mogę zrobić? Pomocy!