Jeśli wyskakuje błąd dd to najlepiej zacząć od sprawdzenia ilości płynu (zbiorniczek od wspomagania- jeden uklad). Jeśli jest za mało to dolać i wejść pod auto żeby sprawdzić czy nie leci z któregoś stabilizatora dd. Jeśli leci ze stabilizatora to najlepiej poszukać używki w dobrym stanie. Tylne zaczynają się już od 300 zł, z przednimi trochę gorzej ale trzeba dobrze szukać. Jeśli stabilizatory są suche to jeszcze występuje problem ze sterowaniem które znajduje się za prawym przednim nadkolem.
Tak cieknie płyn gdzieś z tyłu samochodu, nie wiem dokładnie skąd. Płynu jak doleje to zaraz spada na minimum. Nie sprzedam tego auta w takim stanie nikomu bo w ogóle go nie sprzedam(jak się skończy to na części do drugiej ;) ). Już się poinformowałem u elektryka, że da się to wykodować ale milion godzin roboty i nie będę tego robił. Także temat zamkniety. Pozdro!!
Ostatnio edytowane przez pysiuo ; 04-02-2018 o 19:49
Skoro cieknie płyn z tylnego stabilizatora to nie warto to zrobić, najtaniej można dostać taki stabilizator za 250zl wymiana około 150 zł i problem z głowy.
Ale po co ???? Właściciel pojazdu widać nie jest zainteresowany naprawą,tylko posiadaniem e65.Zamieszczone przez Kubanek
było E21 316,E30 320,E32 730,E32 750,E34 540,E38 740i,E36 M3 3.0,E39 ALPINA 3.2.E65 745i, X3 3,0si
Drogi użytkowniku Jaro5 :) owszem jestem zainteresowany posiadaniem e65 jeśli chodzi o ten konkretny samochód. Chcę Ci jeszcze powiedzieć, że posiadam DWIE takie siódemki - jedną używam do jazdy w trasy i na ogół ponieważ jest w stanie idealnym a DRUGA właśnie ta, w której wywalił mi ten błąd jest kupiona na DOJECHANIE bo idzie na części. Wiesz jakoś nie widzi mi się naprawiać i pakować kasę w DWA samochody ponieważ jeden dobry mi wystarczy. Przepraszam Cię jak razi Cię to jakie rozwiązania planuje zastosować nie mniej jednak każdy dba o swój samochód jak chce. Gdybym chciał to bym ją zrobił ale SAMOCHÓD nie jest dla mnie czymś na co mam wydawać cały budżet rodzinny. Pozdrawiam i bez spiny :)
@pysiuo możesz i w taki sposób podchodzić do sprawy bo w końcu to Twoje furacze a skoro twierdzisz ,że auto masz na dojechanie to po co zawracasz głowę na forum z pytaniami jak sobie z tym poradzić w jakikolwiek sposób . To są nic innego jak efekty dojeżdżania auta a będziesz ich miał coraz więcej przy takim podejściu do autka.
Szkoda tylko ,bo w taki sposób stwarzasz zagrożenie dla siebie i dla innych uczestników drogi ale mam nadzieję ,ze następnego przeglądu technicznego już nie zaliczysz tym autem. :)
Rozumiem że masz stacje demontażu pojazdów że na części rozbierasz?
;)
A jak by tak całkiem odłączyć te pompe i hamulce? :D może by zgasło... :D
Ostatnio edytowane przez Mateusze65 ; 06-02-2018 o 20:29 Powód: literówka
Dobre. Też tak myślę.
Kolego nie razi cie że auto kolebocze się na boki jak ponton na Misisipi ale razi cię czerwony komunikat?
Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem