Fenomenalne. I sporo w tym prawdy...
Fenomenalne. I sporo w tym prawdy...
Ex BMW: E34 525i '89, E38 740i '95, E38 750 iL '00, Jag X330
Dawno chyba mamuśki nie odwiedziłeś ;) jeszcze dziś zadzwoń, że wpadasz na weekend i ma Ci zrobić smakołyki jak za czasów kiedy byłeś dzieciakiem...Zamieszczone przez radoshb
Od czego są nasze Mamy :D
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!
Wypowiedź jest jak komedie pana Barei
...troche stara, ale bardzo aktualna - a i za 20 lat będzie na czasie
Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...
Za 20 lat mało kto będzie rozumiał ten tekst ;) Już teraz ja nie mam pojęcia o czym on pisze, jakieś margaryny za komuny, oranżady w proszku? :P A co dopiero następne pokolenia ;)
Pozdrawiam
Wiktor
Używajcie polskich znaków - jest różnica czy robisz komuś łaskę czy laske.
Co Ty gadasz jestem sporo młodszy nie pamiętam komuny ale margarynę Palmę co strzelała wszędzie jak po...na że aż matka rzucała po całej kuchni słowami których dziecko nie powinno słyszeć to nawet ja pamiętam. I oranżadę w butelkach, już nie mówiąc o tej w proszku :) No i ta rewelacyjna grodziska :) kurde smak tej wody był niepowtarzalny ;]
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!
Dokładnie - i te w lecie "oranżady" w woreczku do picia przez słomkę, sprzedawane z budek na ulicy. czerwone i żółte, bez żadnej chemii smakowej, smak identyczny jakbyś wodę z kranu posłodził cukrem pudrem.Zamieszczone przez coboss
Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...
no te soczki w woreczku to pamiętam ze sklepiku szkolnego.... ale o oranżadzie w proszku pierwsze słysze :P
Pozdrawiam
Wiktor
Używajcie polskich znaków - jest różnica czy robisz komuś łaskę czy laske.
ja za to nie pamiętam oranżady w woreczku :D coś mi lekko świta jak wyglądała ale raczej wybierałem zawsze tą w małej butelce :)
Jak można nie pamiętać tej w saszetce? :D tak jak w opisie pewnie nikt jej nie rozcieńczał tylko każdy jadł paluchem :D nie da rady zapomnieć tego syczenia i kwaskowatego smaku :)
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!
wyglądała jak teraz mleko w woreczku, tylko woreczek był 100% przezroczysty i chyba 0.25L (?)Zamieszczone przez coboss
Zdarzały się w miarę dobre, ale często można było trafić wodę z cukrem w smaku![]()
chociaż ze wszystkim było marnie - w jednej z mniejszych miejscowości, pewna rodzinka mieszkająca w pobliżu mojego kuzyna dostawała paczki z francji (w latach 80-tych).
W paczkach bzz m. in. puszki mięsne z nadrukiem <rysunek psa> - nie skojarzyli że to karma dla psa....sąsiedzi też nie mieli pojęcia.
Okres i wypłata... jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał...