Autko odebrane od mechaniora. Przyczyną całego zamieszania była wytarta rolka, która spowodowała to, że pasek spadł. Mechanik wymienił rolkę, założył pasek, uzupełnił płyn chlodniczy i zrobił jazdę testowa. Moc silnika w normie, wkreca się na obroty bez żadnych problemów. Po ostrej jeździe płyn nie bulgotal, nie dymi na biało a poziom płynu chłodniczego ani nie wzrósł ani nie opadł. Wiec wszystko wskazuje na to ze dosłownie i w przenośni upiekło mi sie:) Jutro robie trase 70km to zdam relacje co i jak i czy wszystko na pewno ok.