Da radę wymienić czujnik połózenia wału od strony maski z góry - widze tam wejscie na imbus. Brak możliwosci odpalenia auta - podjerzenie padło na ten czujnik .
Pacejnt m30b30 1992 e32
Da radę wymienić czujnik połózenia wału od strony maski z góry - widze tam wejscie na imbus. Brak możliwosci odpalenia auta - podjerzenie padło na ten czujnik .
Pacejnt m30b30 1992 e32
sprawdziłeś rezystancję ?
wydaję mi się, że da :) bynajmniej ja to bym tak zrobił
Wymienisz od góry, trochę qrw może poleci ale dasz rade :)
Jak wyżej napisano, zanim go wyjmiesz sprawdź, powinien mieć ok 550 ohm.
Mr. Perfect 4 x K1 World Champion
dobra pomierze to . a jakies inne pomysly co moglo siąśc. auto stało 7dni pod domem(wczesniej nie bylo problemow) i odpaliło ledwo - brak mocy ogolnie ,nie chodził równo ,trzepało nim. zgasilem i juz zonk nie pali , rozrusznik dziala.
wymienilem na zapasowe kable wn , sprawdzilem przekaznik pompy ,sprawdzilem pompe paliwa na krotko (mostek na pinach przekaznika - pompa smiga az slychac jak leci paliwo) . dzis lukne kopulke bo palce nowy rok temu dałem. no i ten czujnik wału dzis.
teqila szukasz dalej tego fartucha do e32 to daj znaka .
Ostatnio edytowane przez mike333 ; 11-01-2018 o 11:23
Jezeli to czujnik polozenia walu jest niesprawny to nie ma paliwa ani iskry. Zacznij od tego zeby sie upewnic.
a w ktorym momencie to mam mierzyc jak krece kluczykiem na rozruch? czy w innej pozycji?
auto zgaszone, kluczyk wyjęty ze stacyjki, wypinasz kostkę z listwy i mierzysz rezystancje pomiędzy pinami, we wtyczce na przewodzie czujnika halla, masz 3 piny, nie pamiętam, czy to miedzy skrajnymi czy środkowym a skrajnymi, w każdym bądź razie musisz mieć tam wartość 550 ohm..
ze swoją miałem podobny przypadek, kiedyś na skrzyżowaniu zaczęła mi przebierać, tak jak by zaczęła pracować na 3 cylindrach, modliłem się aby nie stanęła na środku skrzyżowania ;)
kupiłem przewody, świece, palec i kopułkę i jak ręką odjął, jeżdżę ponad rok czasu i jest ok ;)
hmm... dałeś nowy palec a starą kopułkę :) zawsze wymienia się parami, możesz mieć a raczej tak, nadpalone styki w kopułce, zmieniła się przerwa i problem... nie wiem, może inni coś wymyślą
Ostatnio edytowane przez Piciu ; 11-01-2018 o 20:24
dobra dzis zrobilem takie czynnosci ale dalej dupa.
-sprawdzilem jeszcze kable czy dobra kolenosc jest w kopułce
-wymienilem czujnik polozenia walu na inny niby sprawny (kupiony od kogos z 7er) ,
-nowa kopulka bremi z zapasu , stara byla wg mnie taka se ale powinna dac rade.
-palec rok temu wymienial mechanik *nówka* ,ale uwalił wejcia na imbus wiec nie mialem czasu i go zostawilem jak jest.
-przekaznik bialy i przekaznik pomaranczowy podmieniony (skrzynka kompów)
-dodalem mase dodatkową na pin 85 przekaznika pomarnczowego zeby szło paliwo non stop na listwe - proba odpalenia nic.
-cewke wrzuciłem z zapasu,
-przy okazji wezyk jeden paliwowy poprawilem
-dalem drugą przepływke dobrą
- 3 krokowce podmienione z zapasu
- masy pod abs , przy podłuznicy zdemontowane oczysczone zamontowane, tej pod kanapa nie ruszalem od roku bo mam kanape elektryczna
-moduł chceck control podmieniony z zapasu.
-regulator cisnienia sprawdzalem wezyk podcisnienia suchy
-bezpiecziki ok z przodu i z tyłu
-jest napiecie na tym małym cypelu w skrzynce kompów
-dalem tps drugi sprawny sprawdzony
auto kreci kreci kreci rozrusznik ,czasem jakby zaskoczylo cos zasmierdzi nadpaloną nie do konca benzyną i nic. z błedów czasem miałem losowo jakiś eds czy esd i czasem chceck control +
1zostało mi jeszcze raz pomierzyć te czujniki wąłu
2 wtryski podmienic
3.wyciągnać ten palec
4 pompe paliwa podmienic ale wątpie że to to.
5.swiece odkrecic i zobaczyc bo są tam pewnie lata.
auto czasem miało już takie jazdy że trzeba bylo pokrecic ,ale za drugim razem 3 zawsze szło. była rok temu robiona głowica w wojkowicach . macie jakies pomysły jeśli powyzsze 5pkt nic nie da co sprawdzam pod wzgłedem mechanicznym .....
Ostatnio edytowane przez mike333 ; 12-01-2018 o 19:31
Czujniki wału wszystkie 3 dobre, mam 3szt zmierzone i opronosc jest w tych granicach co pisaliscie .
wyciagnolem 1 swiece zle nie wygladala oczyscilem zalożyłem.
Auto zagadalo na chwile i zgaslo. Oczywiście kulalo jak zdechly pies.nie palilo na wszystkie gary jakies.dałemmu leko gazu i zgasło.
potem juz nie chcialo odpalic .
Ostatnio edytowane przez mike333 ; 15-01-2018 o 20:04