Tak jak Karol pisałeś w moim wątku, obiecałem że jak odkryje źródło to się podzielę. A więc w przyszłym tygodniu upchałem się na termin do zaufanego magika, który beatą od początku się zajmował i jak określi przyczynę to napiszę. W rozmowie z nim wskazał, że to problem z pompą Vacum. Nie wdaje się w dyskusje bo nie mam o tym pojęcia. Ale zastanawiam się, prosze oświećcie nieco chłopaka błądzącego w ciemności, czemu podejrzewacie konwerter jeśli takie podskakiwanie obrotów ma także miejsce na biegu jałowym? Ja zauważyłem u siebie, że dzieje się to coraz częściej, głownie jak silnik osiągnie temperaturę optymalną, bo na zimnym beata chodzi jak nowa. Pozdrawiam, Karol jeśli ustalisz coś przede mną podziel się, plix :) trzymam kciuki