Wymieniłem w międzyczasie tuleje gumowe stabilizatora. Wydaje mi się, że jest nieco lepiej, ale wiecie jak to jest jak się człowiek za długo przysłuc***e. Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa. Jakich dolegliwości można się spodziewać ze strony zużytych lub uszkodzonych amortyzatorów i ewentualnie podzespołów z nimi związanych (dodam, że na stacji diagnostycznej amorki na 75 % wskazuje maszyna)?